Читаем Gianeja полностью

Gianeja

Przy dziwnych i zagadkowych okolicznościach pojawiła się na Ziemi Gianeja, mieszkanka innej, niewiadomej planety. Ludzie Ziemi przyjęli jej jak druha, lecz zachowanie Gianei długi czas zostawało niezrozumiałym i nawet wrogim. Gościa otaczała tajemnica. O tym, jak odkryła się ta tajemnica, jak Gianeja zmieniła swój stosunek do ludzi Ziemi, o sile humanizmu i potędze rozsądku opowiada fantastyczna powieść Gieorgija Martynowa "Gianeja".

Gieorgij Martynow

Научная Фантастика18+
<p>Gieorgij Martynow</p><p>Gianeja</p>Tytuł oryginału: „Gianeja”Przekład: Anna i Andrzej GoreniowieINSTYTUT WYDAWNICZY „NASZA KSIĘGARNIA” WARSZAWA 1972<p>WSTĘP</p><p>I</p>

Wuczebus znajdował się jeszcze w odległości pięciuset metrów od automagistrali, gdy nad betonową wstęgą drogi pojawił się pomarańczowożółty krąg przecięty na ukos niebie-skim pasem. Nieruchomy, ostro zarysowany, przesycony na wskroś promieniami słońca, sam świecił jak maleńkie słońce, które nagle wzeszło nad drogą.

W wuczebusie rozległ się stłumiony głos:

— Uwaga! Zbliżamy się do linii globekspresu. Pociąg jest oddalony o sto dziesięć kilometrów. Kto chce obserwować przejazd ekspresu, proszony jest o podniesienie ręki.

W głębokich fotelach tkwiło około trzydziestu osób — wuczebus nie był zapełniony nawet w jednej czwartej. Rękę podniosło osiemnastu pasażerów.

W bezgłośny bieg pojazdu wkradł się ledwo dosłyszalny szmer hamowania. Wuczebus zatrzymał się przy pomarańczowożółtym znaku, który powoli przygasał, wreszcie zupełnie znikł, jakby rozpłynął się w powietrzu.

Z pojazdu wyszli wszyscy pasażerowie. Globekspres pojawił się stosunkowo niedawno i budził jeszcze powszechne zainteresowanie, zwłaszcza że mieszkańcy miast nieczęsto mogli oglądać pociąg na szlaku, gdzie jego szybkość sięgała 600 kilometrów na godzinę.

Mimo upalnego lipcowego południa wewnątrz wuczebusu panował przyjemny chłód. Okolica, przez którą przejeżdżali, była płaska i równinna. W obie strony automagistrali biegły prostą linią aż po horyzont żółtoszare słupy podtrzymujące rynnową drogę zawieszoną cztery metry nad ziemią. Półokrągłe „szyny” błyszczały złociście, jakby rozżarzone słonecznymi promieniami.

Pasażerom wuczebusu, mimo że w większości byli ubrani w lekkie, jasne, przewiewne ubrania, letni upał dawał się we znaki, gdyż dzień był bezwietrzny.

Wśród pasażerów zwracała na siebie od razu uwagę wysoka dziewczyna w białej krótkiej sukni, krótszej niż pozwalały zwyczaje ówczesnej mody. Dziwny zielonkawy odcień jej skóry harmonizował ze szmaragdowoszafirowym połyskiem odsłoniętych czarnych włosów. Skośne, podniesione u nasady nosa oczy nabierały dziwnego wydłużonego kształtu, przez co sprawiały wrażenie węższych, niż były w istocie. Już to pozwalało stwierdzić, że nie urodziła się na Ziemi. Jej zgrabne, kształtne nogi od białych pantofelków aż do kolan były owinięte krzyżującymi się wąskimi białymi taśmami. Taśmy zapięte były również na białe, podobne do metalowych, sprzączki w kształcie wydłużonych liści jakiejś nieznanej rośliny, które jak dwa puklerze osłaniały kolana. Miała delikatne obnażone do ramion ręce. Jaskrawozielone paznokcie długich zręcznych palców błyszczały jak szmaragdy. Zielony odcień występował wyraźnie w kącikach jej ust, a szczególnie widoczny był na skrzydełkach nosa.

Krew dziewczyny zdradzała jednak wyraźnie kolor czerwony. Zielonkawy odcień jej skóry był widocznie wynikiem jakichś szczególnych właściwości pigmentu. Gdzieniegdzie w zgięciach ciała połączenie to nadawało skórze kolor intensywnej opalenizny.

Miała na sobie krótką, przed kolana, suknię mocno wyciętą z tyłu, gołe plecy zakrywały jednak długie włosy spięte szeroką białą klamrą w kształcie liścia tej samej nieznanej na Ziemi rośliny. Przy każdym ruchu głowy promienie słońca grały szmaragdowymi refleksami w jej gęstych, ciężkich włosach.

„Zieloność” nie szkodziła jednak urodzie dziewczyny, przeciwnie, sprawiała, że wydawała się ona oryginalnie piękna, a jej świeżość i urok będące w rozkwicie młodości wzbudzały mimowolne uczucie sympatii. Jedynie skośne oczy nadawały twarzy wyraz smutku.

Pasażerowie wuczebusu zdążyli już przyjrzeć się swej niecodziennej towarzyszce i nie zwracali na nią specjalnej uwagi. Wszyscy wiedzieli, kim jest. Na całej Ziemi nie było człowieka, który nie znałby jej fantastycznej i tajemniczej historii. Czasami tylko czyjeś zaciekawione spojrzenie ukradkiem zatrzymywało się na jej kształtnej figurze, wnikliwie badało rysy jej twarzy, jak gdyby starając się odgadnąć, czego szuka tu „gość Ziemi”, skąd wzięła się ta dziewczyna w wuczebusie mknącym na trasie Kijów-Połtawa.

Dziewczyna nie zauważyła tych spojrzeń. Wydawało się, że w ogóle nie zauważyła otaczających ją ludzi. Ani razu nie padło na nikogo spojrzenie jej aksamitnoczarnych oczu.

Nazywała się Gianeja. Imię jej, jak i ją samą znano na całym świecie.

Towarzyszyła jej inna dziewczyna o niewątpliwie już ziemskim typie urody. Również wysoka, chociaż o pół głowy niższa od swej towarzyszki, miała gęste włosy, ale bez zielonego odcienia, była ubrana w taką samą białą sukienkę, tylko dłuższą i nie tak bardzo wyciętą. Na nogach miała białe pantofle, ale bez taśm. Jej czarne oczy były wąskie, jednak nie tak skośne.

Pasażerowie wuczebusu znali drugą dziewczynę równie dobrze jak i Gianeję. Cała Ziemia wiedziała, kim jest i jak się nazywa.

Dziewczyny rozmawiały dźwięcznym, pięknym językiem, mówiły jednak bardzo cicho. Gianeja miała słuch, o czym również wiedzieli wszyscy, niezwykle wyczulony, o ostrości nie spotykanej u mieszkańców Ziemi.

Перейти на страницу:

Похожие книги

Аччелерандо
Аччелерандо

Сингулярность. Эпоха постгуманизма. Искусственный интеллект превысил возможности человеческого разума. Люди фактически обрели бессмертие, но одновременно биотехнологический прогресс поставил их на грань вымирания. Наноботы копируют себя и развиваются по собственной воле, а контакт с внеземной жизнью неизбежен. Само понятие личности теперь получает совершенно новое значение. В таком мире пытаются выжить разные поколения одного семейного клана. Его основатель когда-то натолкнулся на странный сигнал из далекого космоса и тем самым перевернул всю историю Земли. Его потомки пытаются остановить уничтожение человеческой цивилизации. Ведь что-то разрушает планеты Солнечной системы. Сущность, которая находится за пределами нашего разума и не видит смысла в существовании биологической жизни, какую бы форму та ни приняла.

Чарлз Стросс

Научная Фантастика
Дневники Киллербота
Дневники Киллербота

Три премии HugoЧетыре премии LocusДве премии NebulaПремия AlexПремия BooktubeSSFПремия StabbyПремия Hugo за лучшую сериюВ далёком корпоративном будущем каждая космическая экспедиция обязана получить от Компании снаряжение и специальных охранных мыслящих андроидов.После того, как один из них «хакнул» свой модуль управления, он получил свободу и стал называть себя «Киллерботом». Люди его не интересуют и все, что он действительно хочет – это смотреть в одиночестве скачанную медиатеку с 35 000 часов кинофильмов и сериалов.Однако, разные форс-мажорные ситуации, связанные с глупостью людей, коварством корпоратов и хитрыми планами искусственных интеллектов заставляют Киллербота выяснять, что происходит и решать эти опасные проблемы. И еще – Киллербот как-то со всем связан, а память об этом у него стерта. Но истина где-то рядом. Полное издание «Дневников Киллербота» – весь сериал в одном томе!Поздравляем! Вы – Киллербот!Весь цикл «Дневники Киллербота», все шесть романов и повестей, которые сделали Марту Уэллс звездой современной научной фантастики!Неосвоенные колонии на дальних планетах, космические орбитальные станции, власть всемогущих корпораций, происки полицейских, искусственные интеллекты в компьютерных сетях, функциональные андроиды и в центре – простые люди, которым всегда нужна помощь Киллербота.«Я теперь все ее остальные книги буду искать. Прекрасный автор, высшая лига… Рекомендую». – Сергей Лукьяненко«Ироничные наблюдения Киллербота за человеческим поведением столь же забавны, как и всегда. Еще один выигрышный выпуск сериала». – Publishers Weekly«Категорически оправдывает все ожидания. Остроумная, интеллектуальная, очень приятная космоопера». – Aurealis«Милая, веселая, остросюжетная и просто убийственная книга». – Кэмерон Херли«Умная, изобретательная, брутальная при необходимости и никогда не сентиментальная». – Кейт Эллиот

Марта Уэллс , Наталия В. Рокачевская

Фантастика / Космическая фантастика / Научная Фантастика
Ассистентка
Ассистентка

Для кого-то восемнадцать - пора любви и приключений. Для меня же это самое сложное время в жизни: вечно пьющий отец, мама в больнице, отсутствие денег для оплаты жилья. Вся ответственность заработка резко сваливается на мои хрупкие плечи. А ведь я тоже, как все, хочу беззаботно наслаждаться студенческой жизнью, встречаться с крутым парнем, лучшим гонщиком в нашем университете. Вот только он совсем не обращает на меня внимания... Неугомонная подруга подкидывает идею: а что, если мне "убить двух зайцев" одним выстрелом? Что будет, если мне пойти работать в ассистентки к главному учредителю гонок?!В тексте нецензурная лексика!

Агата Малецкая , Вячеслав Петрович Морочко , Мария Соломина , Юлия Оайдер

Фантастика / Современные любовные романы / Самиздат, сетевая литература / Научная Фантастика / Фэнтези / Романы / Эро литература