Że się kochali wzajemnie
(так как они любили друг друга;– Co my zrobiem teraz
(что мы сделаем сейчас;Że się kochali wzajemnie, wychodzili na wędrówkę, by obejść świat szeroki. Idą przez puszczę ciemną dzień jeden i drugi, w dniu się trzecim zatrzymali, bo drogę zaparła góra i skalista, i wysoka.
– Co my zrobim teraz, bracie? – Wyrwidąb smutnie zawoła.
– Nie troskaj się
(не беспокойся;I podpiera ją plecami
(и подпирает её спиной;– Nie troskaj się, bracie miły, ja tę górę precz odrzucę, by nam droga wolną była.
I podpiera ją plecami, i przewraca górę z trzaskiem; odsunął ją na pół mili. Poszli sobie zatem dalej.
Idą prosto
(идут прямо), aż dąb wielki stoi na środku drogi (/видят/ дуб большой стоит посреди дороги;Idą prosto, aż dąb wielki stoi na środku drogi; zatrzymuje ich w pochodzie. Wyrwidąb więc naprzód idzie, obejmuje go rękoma, wyrywa z całym korzeniem i rzuca na bliską rzekę.