Читаем S@motność w sieci полностью

Obudziła się, słysząc głosy. W pierwszej chwili nie wiedziała, gdzie jest. Podniosła głowę. Przy łóżku siedzieli rodzice i mąż. Czuła potworny ból w kroczu. Uśmiechali się do niej. Podniosła się na łóżku, poprawiła włosy.

– Gdzie on jest? – zapytała.

– Później przyniosą ci go do karmienia – odpowiedziała matka. Mąż podniósł się i podał jej bukiet czerwonych goździków. Pocałował ją w policzek.

– Marcin waży ponad cztery i pół kilo. Ja też byłem taki duży przy urodzeniu.

Wyprostowała się. Szpitalna koszula rozsunęła się, ukazując nabrzmiałe od pokarmu piersi.

– On będzie miał na imię Jakub – powiedziała cicho. Mąż spojrzał na jej rodziców, jak gdyby szukając poparcia.

– Rozmawialiśmy o tym i wydawało mi się, że uzgodniliśmy, że on będzie miał na imię Marcin.

– Tak, rozmawialiśmy o tym, ale nic nie ustaliliśmy. Marcin to tylko jedno z imion, które rozważaliśmy.

– Ja sądziłem, że to już ustalone. Dałem dzisiaj rano wydrukować zawiadomienia. To kosztuje tysiąc złotych. Nie będę nic teraz zmieniał. Już za późno.

– O co ci chodzi? – zdziwiła się matka. – Marcin to teraz bardzo modne imię.

Nie mogła tego słuchać. Zsunęła nogi i usiadła na łóżku. Wsunęła stopy w kapcie. Mimo potwornego bólu podeszła powoli do szafki z ubraniami przy umywalce. Z płaszcza wyjęła portmonetkę z pieniędzmi. Zaczęła odliczać banknoty. Brakujące do tysiąca uzupełniła bilonem. Wróciła do łóżka. W nogach, tam gdzie siedział mąż, położyła pieniądze i powiedziała:

– Tutaj jest twój tysiąc złotych. Mój syn będzie miał na imię Jakub. Słyszałeś?! Jakub!

– O co ci chodzi, nie histeryzuj – włączyła się matka.

– Czy moglibyście teraz wyjść i zostawić mnie samą? Wszyscy.

Wstali. Słyszała, jak jej matka mówi do męża coś o szoku poporodowym.

Nie płakała już więcej. Położyła się. Była bardzo spokojna. Niemal radosna. Patrzyła na goździki leżące na pościeli. Przecież nie znosi goździków! Dlaczego on tego nie wie?!

Z półsnu wyrwała ją pielęgniarka.

– Chce pani karmić? – zapytała, trzymając w dłoniach becik, z którego wystawała główka jej synka.

– Tak. Chcę. Bardzo.

Podniosła się i usiadła na łóżku. Odsłoniła pierś. Wzięła z namaszczeniem becik z dzieckiem. Otworzyło szeroko oczy. Powiedziała, uśmiechając się do niego:

– Jakubku, tęskniłam za tobą. Niemowlę zaczęło płakać przestraszone.

<p id="bdn_12">Epilog</p>

Mężczyzna przyjechał na dworzec Berlin ZOO dobrze przed północą. Pociąg do Drezna przejeżdża przez stację Berlin Lichtenberg dokładnie o 4.06. Miał dużo czasu. Wziął taksówkę do hotelu Mercure. W barze zamówił butelkę czerwonego wina.

Zawsze lubił Natalie Cole. Za imię. I za to, że opowiada niezwykłe historie, śpiewając. Słuchając jej, miało się przeżycia, a przeżycia są najważniejsze. Tylko dla przeżyć warto żyć. I dla tego, aby mocje komuś potem opowiedzieć.

Była za kwadrans czwarta. Zapłacił. Podszedł do recepcji.

– Mogłaby mi pani zamówić taksówkę? Do dworca Berlin Lichtenberg.

Dzisiaj spotka wszystkich, których kocha.

Prawie wszystkich.

Перейти на страницу:

Похожие книги

Земля
Земля

Михаил Елизаров – автор романов "Библиотекарь" (премия "Русский Букер"), "Pasternak" и "Мультики" (шорт-лист премии "Национальный бестселлер"), сборников рассказов "Ногти" (шорт-лист премии Андрея Белого), "Мы вышли покурить на 17 лет" (приз читательского голосования премии "НОС").Новый роман Михаила Елизарова "Земля" – первое масштабное осмысление "русского танатоса"."Как такового похоронного сленга нет. Есть вульгарный прозекторский жаргон. Там поступившего мотоциклиста глумливо величают «космонавтом», упавшего с высоты – «десантником», «акробатом» или «икаром», утопленника – «водолазом», «ихтиандром», «муму», погибшего в ДТП – «кеглей». Возможно, на каком-то кладбище табличку-времянку на могилу обзовут «лопатой», венок – «кустом», а землекопа – «кротом». Этот роман – история Крота" (Михаил Елизаров).Содержит нецензурную браньВ формате a4.pdf сохранен издательский макет.

Михаил Юрьевич Елизаров

Современная русская и зарубежная проза
Бич Божий
Бич Божий

Империя теряет свои земли. В Аквитании хозяйничают готы. В Испании – свевы и аланы. Вандалы Гусирекса прибрали к рукам римские провинции в Африке, грозя Вечному Городу продовольственной блокадой. И в довершение всех бед правитель гуннов Аттила бросает вызов римскому императору. Божественный Валентиниан не в силах противостоять претензиям варвара. Охваченный паникой Рим уже готов сдаться на милость гуннов, и только всесильный временщик Аэций не теряет присутствия духа. Он надеется спасти остатки империи, стравив вождей варваров между собою. И пусть Европа утонет в крови, зато Великий Рим будет стоять вечно.

Владимир Гергиевич Бугунов , Евгений Замятин , Михаил Григорьевич Казовский , Сергей Владимирович Шведов , Сергей Шведов

Приключения / Исторические приключения / Современная русская и зарубежная проза / Научная Фантастика / Историческая литература