— I heta budzie tym lepš, što Pamponija lažyć chvoraja. Kazaŭ mnie pra heta svajak Aŭlusaŭ, Antystyjus. Tut tym časam buduć dziejacca takija rečy, što ludzi zabuducca pra vas, a ŭ sianniašnich časach najščasliviejšyja tyja, pra kaho ŭsie zabylisia. Chaj Fartuna budzie vam soncam zimoju, a cieniem uletku.
Heta skazaŭšy, pakinuŭ Vinicija jahonamu ščasciu, a sam pajšoŭ raspytać Teoklesa pra žyccio j zdaroŭje Lihiji.
Ale joj užo niebiaspieka nie pahražała. U viaznicy dabiła b jaje hniłoje pavietra j niavyhady, ale ciapier dahladała jaje najrupliviejšaja apieka, dastatak, a nat i kamfort. Pa zahadu Teoklesa cieraz dva dni pačali vynosić jaje ŭ aharody, akružajučyja viłłu, dzie prabyvała doŭhi čas. Vinić ubiraŭ jejnuju lektyku ŭ aniemony, a złašča ŭ irysy, kab pryhadać joj atryjum u domie Aŭłaŭ. Nie raz hutaryli ŭ cianiočku, pabraŭšysia za ruki, pra daŭny bol i tryvohi. Lihija tałkavała jamu, što Chrystus naŭmysna vioŭ jaho praz pakuty, kab zmianić jahonuju dušu j padniać da siabie, a jon zhadžaŭsia j adčuvaŭ, što ŭ im ničoha nie zastałosia z daŭniejšaha patrycyja, jaki nie pryznavaŭ inšaha prava akramia sobskaha žyccia. Ale ŭ henych uspaminach nie było ničoha horkaha. Zdavałasia im abajim, što cełyja hady prajšli nad ichnimi hałavami, što taja strachotnaja minuŭščyna zastałasia ŭžo daloka pa-za imi. Ciapier atulaje ich supakoj, jakoha nikoli pierad tym nie adčuvali. Niejkaje novaje žyccio, nadta sałodkaje i ŭtulnaje, išło da ich i avałodvała imi. U Rymie cezar moh sabie bujanić i nahaniać tryvohu ŭsiamu svietu, a jany, čujučy nad saboju apieku biez paraŭnannia mahutniejšuju, nie bajalisia ŭžo ni jahonaj złosci, ni dzikich šałaŭ, jak by jon pierastaŭ być ichnim vaładarom, ichniaha žyccia j smierci. Raz, na nadviačerry, pačuli jany ryki lvoŭ u vivaryjach. Kaliś heta Vinicija prajmała tryvohaju, jak złaviesnaja varažba — ciapier pierahlanulisia tolki ŭsmiešliva dy padniali aboje vočy da viačernich zoraŭ. Inšy raz Lihija, nie mohučy ad słabasci jašče chadzić, zasynała, zakałychanaja aharodniaju cišynioju, a jon siadzieŭ pry joj i, uhladajučysia ŭ spiačaje abličča, mimachoć dumaŭ, što heta ŭžo nie taja Lihija, jakuju spatkaŭ u Aŭłaŭ. Viaznica j chvaroba znasili častkova jejnuju pryhažosć. Tady, u Aŭłaŭ, i pasla, kali pryjšoŭ adbirać jaje ŭ Myryjamy, była tak cudnaj, by statuja, by kvietka; ciapier tvar jejny staŭsia amal nie prazrysty, ruki zbłažali, fihura zbłažała ad chvaroby, vusny zbladnieli, i vočy nat vydavalisia mienš błakitnymi, čym tady. Załatavałosaja Eŭnika, jakaja prynosiła joj kvietki i kaštoŭnyja tkaniny dla prykryvannia noh, vyhladała pry joj, by cypryskaje bostva. Esteta Piatroni darma namahaŭsia vyšukvać u joj daŭnyja pryvaby i, paciskajučy plačyma, dumaŭ u dušy: ci varty byŭ heny cień Elizejskich paloŭ takich zachadaŭ, bolu j pakutaŭ, jakija amal nie vysmaktali žyccio Viniciju?
Ale Vinić, jaki lubiŭ ciapier jejnuju dušu, jaje adnu tolki kachaŭ ciapier tym bolš i, kali siadzieŭ pry zasnuŭšaj, bačyŭ u joj uvieś sviet.
LXIX
Viestka pra cudoŭnuju aščadu Lihiji chutka razniesłasia siarod acaleŭšych ad pahramu chryscijan. Vyznavalniki pačali schodzicca, kab ahladać tuju, nad jakoju jaŭna akazałasia łaska Chrystovaja. Pryjšoŭ nasampierš Nazarka z Myryjamaj, u jakich dahetul chavaŭsia Apostał Piotr, a za imi prychodzili inšyja. Usie razam, pospał z Vinicijem, Lihijaj dy chryscijanskimi niavolnikami Piatronija, słuchali z uvahaj raskazu Ursusa pra toj hołas, što adazvaŭsia ŭ jahonaj dušy i zahadaŭ jamu zmahacca z dzikim zvieram, i ŭsie adychodzili z lhoju j nadziejaj, što Chrystus, adnak, nie dazvolić vykaranić da astanku svajich viernikaŭ na ziamli, pakul Sam nie pryjdzie na strašny sud. I hena nadzieja padtrymoŭvała ichnija sercy, bo pierasled nie ŭcichaŭ i dahetul. Kaho tolki publičny hołas pakazvaŭ jak chryscijanina, taho haradskija vihiły vomih chapali ŭ viaznicu. Achviar, praŭda, było ŭžo mienš, bo ahuł vyznavalnikaŭ byŭ užo vyłaŭleny j vymučany, a chto ŭcaleŭ, toj abo ŭciakaŭ z Rymu, kab na dalokaj pravincyi pieračakać buru, abo staranna chavaŭsia, nie advažvajučysia zbiracca na supolnyja malitvy inakš, jak u arenaryjach za horadam. Adnak ža jašče sačyli ich, i choć faktyčna ihryščy byli skončany, pierachoŭvali ich na nastupnyja abo sudzili paadzinočna. A choć narod rymski nie vieryŭ užo ŭ ichniuju vinu, dyk adnak ža ahałošvali ich za niepryjacielaŭ čałaviectva j dziaržavy, i edykt suprać ich tryvaŭ u daŭnaj sile.