Читаем Wszystko czerwone полностью

– Nie wierzę, że to Zosia go zamordowała – powiedziała kategorycznie Alicja. – Nie mуwiąc już o tym, że nie wierzę w jej zamachy na mnie.

– Ja też nie wierzę, ale nie wiem. Możliwe, że to ty sama. Uszami ci wyszło to stado gości i w ten sposуb się ich pozbywasz. Nie wiem, na kogo teraz kolej, na Pawła czy na mnie, bo Elżbieta się wyprowadza dobrowolnie, a Zosię zostawisz sobie pewno na koniec.

– Idiotka.

– Najlepiej Edka znałaś ty i, tak między nami mуwiąc, miałaś z nim najwięcej wspуlnego. Stał się dla ciebie kłopotliwy, więc go sprzątnęłaś.

– No dobrze – zgodziła się Alicja po namyśle i dodała z zaciekawieniem: – A tego Kazia Elżbiety?

– Widział cię przecież. Elżbiecie nie powiedział, bo nie chciała słuchać, ale ty wiedziałaś, że jeśli coś widział, to tylko ciebie, skradającą się, jak lady Macbeth, ze sztyletem w ręku…

– Nigdy w życiu nie miałam sztyletu – powiedziała Alicja niechętnie i zlazła ze stołka. – Na gуrnej pуłce nie ma. Ale wiesz, że ty masz rację, rzeczywiście, mnie można podejrzewać. Tylko nie wiem, jak ja to załatwiłam z tymi winogronami.

– Przyjechałaś w godzinach pracy…

– Aha, a przedtem telepatycznie dowiedziałam się, że je kupiłyście i że Kazio przyjdzie wieczorem, żeby je tu zeżreć.

Zamyśliłam się.

– No tak, winogrona nie pasują… Ale mogłaś przyjechać z myślą o czymś innym, a winogrona ci wpadły pod rękę. Był taki kryminał, gdzie wstrzykiwano cyjanek czy coś tam do winogron, pewnie go ostatnio czytałaś. A Elżbieta zawiadomiła cię telefoniczne, że przyprowadzi Kazia… Albo może i bez Kazia, a może Kazia wydedukowałaś logicznie…

– Jasne, najprostsza logiczna dedukcja prowadzi do tego, że u mnie musi zawsze ktoś nocować. W miarę możliwości obcy.

– A co, może nie? Zresztą wszystko jedno, jesteś też podejrzana. Widocznie miałaś swoje powody, twoja rzecz, rуb sobie teraz, co chcesz, żeby cię nie złapali. Szukaj tego listu!

Alicja zmiotła z podłogi resztki kawy i wysypała do pojemnika na śmieci. Nie wydawała się specjalnie przejęta moimi rozważaniami. Zgasiła palnik pod czajnikiem i wyjęła z szafy dwie filiżanki. Sięgnęłam po puszkę z kawą, stojącą na podręcznej pуłeczce nad stołem, i wsypałam po dwie łyżeczki do filiżanek, stwierdzając przy okazji, że w puszce już niewiele zostało. Nie chciało mi się teraz wstawać i dosypywać.

– A tak już na serio, bez wygłupуw – powiedziała Alicja, siadając przy stole. – Zastanawiam się, kto z nich naprawdę mуgł to zrobić. Zosia nie bardzo wie, co Edek robił w Warszawie i z kim się spotykał. Jak ty myślisz?

Zawahałam się. Gdyby Alicja miała jakieś pojęcie o tym, z kim się Edek spotykał, niewątpliwie wyznałaby to z nadzieją, że pomoże w ten sposуb ujawnić mordercę. Infor­macja, kim był facet w czerwonej koszuli, skąd się wziął i jak się nazywał, prawdopodobnie zeszła do grobu wraz z Edkiem. Miałam go o to zapytać. Mogło się to okazać nadzwyczaj ważne. I znуw teraz trzeba będzie dochodzić do celu okrężnymi drogami, bo jedyny człowiek, ktуry znał odpowiedź, nie żyje. I możliwe, że nie żyje właśnie dlatego, że znał odpowiedź…

– W ogуle nie słuchasz, co mуwię – powiedziała Alicja z naganą. – Moim zdaniem Ewa jest możliwa.

Rzeczywiście, nie słuchałam, co mуwiła, w głowie kłębiło mi się zupełnie co innego i użyte przez nią określenie wydało mi się co najmniej nieodpowiednie. Ewa, ze swoimi wielkimi jasnymi oczami w oprawie czarnych rzęs, z pełną wdzięku, wyrazistą twarzą, z ponętną figurą… Możliwa?!

– Możliwa? Moim zdaniem to jest piękna kobieta!

– A cуż to ma do rzeczy? – spytała Alicja, patrząc na mnie ze zdumieniem. – Uroda jej miała przeszkodzić?

– Uroda na ogуł raczej pomaga… W czym jej miała przeszkodzić?

– W mordowaniu Edka! Mуwię, że Ewa wydaje mi się możliwa! Prawdopodobna!

– A! – powiedziałam, łapiąc wreszcie sens. – Ewa, mуwisz? Dlaczego? Po diabła miałaby Ewa tego Edka zabijać? Widziała go tu na oczy pierwszy raz w życiu!

– Drugi – poprawiła Alicja. – Pierwszy raz widziała go w Warszawie. Jak mu zawiozła ode mnie ten pędzel do golenia. Spotkała się z nim.

– I to ją tak zdegustowało, że przy następnej okazji od razu go utłukła?

– Głupiaś. Mogła zrobić coś kompromitującego. Była sama, bez Roja… Edek o tym wiedział, był świadkiem…

– Rуwnie dobrze mуgł go zabić Roj. On ją kocha, wszystko wiedział, nie przyznawał się, że wie, i zabił Edka, żeby nie gadał. Z miłości do Ewy.

– Teoretycznie to jest możliwe – przyznała Alicja, bo uczucia Roja do Ewy, powszechnie znane, były istotnie tej miary, że można było im wszystko przypisać. Po czym dodała w zamyśleniu: – Nigdy bym, swoją drogą, nie przypuszczała, że Duńczyk może się do tego stopnia zakochać.

– Ewa jest wyjątkowo atrakcyjna – mruknęłam. – Wcale mu się nie dziwię. Nie takie rzeczy popełniano dla pięknych kobiet. Szkopuł tylko w tym, że w żaden sposуb nie mogę sobie wyobrazić tego czegoś kompromitującego, co zrobiła w Warszawie. A propos, lodуwkę przeszukałaś?

Перейти на страницу:

Похожие книги

Бабский мотив
Бабский мотив

Почти всю жизнь знаменитая писательница пани Иоанна прожила в тесной квартирке на четвёртом этаже, в старом доме без лифта, с шумными соседями. И вот наконец-то она переехала в уютный особняк. Наслаждаться бы ей там тишиной и комфортом, но как бы не так. Прямо у дома пани Иоанны, на её собственной помойке обнаруживается труп рыжеволосой женщины. Очень быстро выясняется, что убитая — известная журналистка, а в прошлом — прокурор. И репутация у бывший прокурорши при жизни была о-го-о-го! Больше всего покойная Барбара Борковская любила заявиться в какое-нибудь публичное место и закатить там пьяный дебош, ещё она обожала брать взятки и оскорблять приличных граждан. Вот и к пани Иоанне журналистка-прокурорша направлялась с целью учинить безобразный скандал. Писательница наверняка бы возглавила список подозреваемых, если бы не одно маленькое «но». Пока на помойке валялся труп одной Барбары Борковской, в городе объявилась другая Барбара Борковская — живая и здоровая. Донельзя заинтригованная пани Иоанна решает раскрутить странную историю, за которой стоит банальный бабский мотив. И это ей удаётся с блеском: пока полиция совершает ошибку за ошибкой, пани Иоанна выясняет правду про рыжих двойников и с ужасом понимает, что все нити тянутся к её старому дому…

Иоанна Хмелевская

Детективы / Иронический детектив, дамский детективный роман / Иронические детективы
Презумпция виновности
Презумпция виновности

Следователь по особо важным делам Генпрокуратуры Кряжин расследует чрезвычайное преступление. На первый взгляд ничего особенного – в городе Холмске убит профессор Головацкий. Но «важняк» хорошо знает, в чем причина гибели ученого, – изобретению Головацкого без преувеличения нет цены. Точнее, все-таки есть, но заоблачная, почти нереальная – сто миллионов долларов! Мимо такого куша не сможет пройти ни один охотник… Однако задача «важняка» не только в поиске убийц. Об истинной цели командировки Кряжина не догадывается никто из его команды, как местной, так и присланной из Москвы…

Андрей Георгиевич Дашков , Виталий Тролефф , Вячеслав Юрьевич Денисов , Лариса Григорьевна Матрос

Боевик / Детективы / Иронический детектив, дамский детективный роман / Современная русская и зарубежная проза / Ужасы / Боевики
Глазастая, ушастая беда
Глазастая, ушастая беда

Что за зверь такой – глазастая, ушастая беда? Оказывается, это очень злое и опасное существо, и водится оно в каменных джунглях Москвы… К Ивану Подушкину обратилась за помощью Ольга Булкина – экстрасенс, гадалка, целительница, в общем на все руки мастерица. Женщину донимает шантажист. Совсем не оригинальная история, если бы не один нюанс: вымогатель – Алик – сын ближайшей Ольгиной подруги, погибший еще в младенчестве. Та покончила с собой, когда узнала, что ее дочь-школьница убила своего новорожденного брата. А теперь Алик воскрес! Он преследует Булкину, пишет ей письма с угрозами и сидит в ее машине… Мало Ивану Павловичу проблем с призраками, так еще маменька Николетта решила выдать замуж свою подругу, и для этого Ванюше приходится заниматься воровством! Подушкин уж и не рад, что заполучил в клиентки Булкину. Но назвался груздем – полезай в кузов. Джентльмен сыска найдет и настоящего шантажиста, и узнает, кто такая эта глазастая, ушастая беда!

Дарья Аркадьевна Донцова , Дарья Донцова

Детективы / Иронический детектив, дамский детективный роман / Прочие Детективы