In amio 1700[18]
kr'ol August sprowadzil wojska saskiego 30.000, jakiegom ja piekniejszego we wszystko nie widzial, ani go potem kr'ol mial. Kiedy byl w marszu pode Lw'ow i dalej, car moskiewski Piotr, nam insperatissime ale kr'olowi nie, przybiegl do Rawy[19] z Wiednia. Miasteczko to 5 mil ode Lwowa w wojew'odztwie belskiem jest Glogowskich. Tam sie ci dwaj monarchowie zeszli, a to tak. Wiadomo 'swiatu,ze Piotr car nigdy na 'swiecie nie praktykowanym sposobem chcial 'swiat i cudze kraje widzie'c to jest: uczynil poselstwo wielkie, majace za pierwszego posla Francuza kalwina, Dufoit (Лефортъ) nazwanego, kt'ory z fechtmistrza ad primum nunisterium u niego przyszedl. Drugim poslem uczynil Golowina kanclerza Moskala, i trzeciego nie pamietam. Dwie'scie wiecej asystencyi i sam sie miedzy dworzanami ukryl i poslom poslugowal, lubo go i cudzoziemcy i swoi dobrze znali. Tak pan sluga posl'ow i kompanem sie sta wszy, okretem z Archanhelu sie ruszyl i najpierw do Pilawy w Prusiech brandeburskich wysiadl, zkoncertowawszyOciec m'oj gotujac sie na przyjecie kr'ola, sprowadzil do sie kolege swego: Szczesnego Potockiego, hetmana polnego koronnego, i sila senator'ow, pan'ow p'olkownik'ow, kiedy oficer saski przybiegl z listem reka kr'ola Augusta pisanym, ze car Piotr niespodzianie zbiegl go w Rawie i jezeli pan hetman chce sie z nim widzie'c, ze go zatrzyma. Curiositas i potrzeba widzie'c cara w Polsce a jeszcze takiego, co go monstrum monarchorum nazwano, ruszyla hetman'ow koronnych, ze'smy sie predko i pieknie wybrali. Bylo to po swietym Janie 1698. O 'cwier'c mili od Rawy wsiedli hetmani i panowie na ko'n, z p'oltora tysiaca wybornej kawalkaty bylo. Zasiali'smy w rynku Rawy rozbite kr'olewskie namioty, przytkniete tylem do dom'ow zydowskich, w kt'orych kr'ol i car stali. Po kr'otkim dyskursie rzekl memu ojcu kr'ol: ten m'oj go's'c jest to dziki maz p'ojde do niego, silu pozwoli wni's'c z waszmo's'c pan'ow. Wr'ocil sie kr'ol, ze nie chce by'c car widzianym tylko od hetman'ow i senator'ow, poprowadzil tedy nas tylem dom'ow do domu, gdzie byl car i tylko o'smiu nas puszczono i mnie, bom byl wojewoda ruskim. Ociec m'oj uczynil mu komplement po polsku, winszujac tem honoru kr'olowi i Rzeczypospolitej, ze go w swoich pa'nstwach widzi, rekomendujac przyjaz'n i sojusze dawne. A car sie wtedy umywal; gdy za's m'oj ociec sko'nczyl tedy car skoczyl m'owiac: