Spojrzał na swoich towarzyszów. Kot siedział oczy żółte to przymrużając, to otwierając szeroko… Pies spoglądał na niego i ogonem kiwał.
– A co
(а что)! Bieda (беда)! – odezwał się wesoło do pieska (сказал весело пёсику).Pies jakby go zrozumiał
(пёс будто его понял), zerwał się (вскочил), nosem pociągnął (носом потянул), zaczął chodzić wkoło (начал ходить вокруг), ziemię wąchać (землю нюхать), na ostatek (наконец) – nuż grzebać (а ну /её/ рыть).Grzebie
(роет), grzebie tuż przy nogach chłopca (сразу же у ног парня,– A co! Bieda! – odezwał się wesoło do pieska.
Pies jakby go zrozumiał, zerwał się, nosem pociągnął, zaczął chodzić wkoło, ziemię wąchać, na ostatek – nuż grzebać.
Grzebie, grzebie tuż przy nogach chłopca, aż się zasapał, coraz głębiej, coraz żywiej, ziemię łapami odrzuca, a oczy mu się świecą, poszczekuje wesoło, coraz to spojrzy na Gawła i grzebie dalej a dalej.
Co to on sobie myśli
(что это он себе думает = задумал)? – rzekł w duchu Gaweł (говорил в душеWtem pies nozdrza zapuścił w wykopany dół
(вдруг пёс опустил ноздриCo to on sobie myśli? – rzekł w duchu Gaweł. – Jużciż on darmo dla zabawki tego nie robi i musi coś znać i wiedzieć”.
Wtem pies nozdrza zapuścił w wykopany dół, powąchał mocno, podniósł się i szczeknął, jakby w głąb wykopanej jamy pokazywał chłopcu.