Począwszy radzić z wieczora, ponieważ głosy były podzielone, a każda mysz chciała długą mowę powiedzieć i pochwalić się, że umie pięknie mówić – radziły do rana i… nic nie uradziły. Nazajutrz zwoławszy się znowu, o mało się nie pokąsały! Cała gromadka podzieliła się na dwa obozy, a trzeci stanął w pośrodku, aby je zgodził. Ten zagryziono na śmierć. Dziesiątego dnia, gdy kot coraz okrutniej się pastwił nad nimi, postanowiono nareszcie wysłać do niego poselstwo…
Kot przyjął je
(кот их принял), ale zapowiedział (но предупредил), że o żadnym modus vivendi mowy być nie może (что ни о какомKot przyjął je, ale zapowiedział, że o żadnym modus vivendi mowy być nie może, dopóki myszy mu pierścienia od królowej nie dostaną. Wyszpiegował on, że w nocy królowa go \v ustach trzyma z obawy, aby się z palca nie zsunął, bo rękę miała małą i paluszki cienkie, a pierścień był duży.
Myszy tedy
(тогда мыши), ratując naród swój od zagłady (спасая народ свой от гибели), musiały wkraść się do sypialni i czatować (были вынуждены прокрасться в спальню и подстерегать /удобную возможность/;