Szewc zapragnął nieść na przedaż sokoła, i nagle syn zniknął, a na ramieniu ojca usiadł sokół, z gotowym wytoczonym berłem do siedzenia, z kapturkiem do przysłonienia oczu.
Niesie go szewc do miasta, napotyka w drodze myśliwych, kupują sokoła, a za powrotem do domu szewc znajduje już w nim syna za stołem…
Kiedy wzięte za sokoła pieniądze szewc przehulał
(когда сапожник промотал взятые за сокола деньги;Kiedy i te pieniądze również przepił
(когда и эти деньги также пропил), szewc kilka już razy wodził syna na jarmark już to w postaci wołu (сапожник уже несколько раз водил сына на базар или же в виде вола;Kiedy wzięte za sokoła pieniądze szewc przehulał, zażądał do sprzedania charta, i chart u nóg jego stoi; wziął go za obrożę, poprowadził do myśliwych, przedał za dobre pieniądze, powrócił do domu i znowu znalazłszy w nim syna, nie posiadał się z radości, gdyż był już przekonany, że tym sposobem nigdy mu na pijatykę pieniędzy nie zabraknie.
Kiedy i te pieniądze również przepił, szewc kilka już razy wodził syna na jarmark już to w postaci wołu, krowy lub barana, już to gęsi, indyka lub koguta.