— Pościel (постель
) — powiedziałam z rezygnacją (сказала я отрешенно). — Zabieraj to co dla nich z tego barłogu (забирай все, что /нужно/ для них с этой берлоги), a ja przyniosę swoją (а я принесу свою). Pośpieszmy się (давай поторапливаться), bo inaczej ci padną przy stole (а то они упадут прямо за столом).— Nonsens (ерунда
), Włodzio ziewa na złość (Влодек зевает назло), żeby pokazać (чтобы показать), że go moje zdanie nic nie obchodzi (что его мое мнение ничуть = совершенно не интересует) …
— I naprawdę uważasz, że to jest najodpowiedniejsza chwila?! Miałaś powiedzieć, o co chodzi z tą ciotką Thorkilda. Marianne i Włodzio przeszkodzili. Miałaś położyć spać Marianne i Włodzia. Zginął Paweł…
— O rany boskie! — powiedziała z irytacją Alicja.
— Jeszcze ta ciotka! Nie masz pojęcia, jaki ja mam z tym problem! Zaraz, Włodzio i Marianne…
— Pościel — powiedziałam z rezygnacją. — Zabieraj to co dla nich z tego barłogu, a ja przyniosę swoją. Pośpieszmy się, bo inaczej ci padną przy stole.
— Nonsens, Włodzio ziewa na złość, żeby pokazać, że go moje zdanie nic nie obchodzi…
Włodzio i Marianne na ostatnich nogach udali się na spoczynek (Влодек и Марианн на последних ногах = в изнеможении отправились отдыхать; spoczynek — отдых, покой
). Zosia doszła do stanu całkowitej niepoczytalności (Зося пришла в состояние полной невменяемости), obie z Alicją z największym trudem powstrzymywałyśmy ją (мы вдвоем с Алицией с огромным трудом уговорили ее) od pójścia na poszukiwania w niewiadomym kierunku (от идеи пойти на поиски в неизвестном направлении), kiedy zaginiony Paweł pojawił się nagle w drzwiach od ogrodu (когда/как пропавший Павел внезапно появился в двери сада).Wyglądał tak (он выглядел так
), że różne okrzyki zamarły nam na ustach (что разные = разнообразные возгласы замерли у нас на устах; różny — разный, различный). Odzież miał w pożałowania godnym stanie (его одежда была в заслуживающем сожаления = прискорбном состоянии; pożałowanie — сожаление), we włosach jakieś zielsko i gałęzie (в волосах какие-то сорняки и ветки), na policzku szramę (на щеке шрам), w oczach dziwne błyski (в глазах странный блеск), a w rękach rozprutą torbę z kawą (а в руках распоротую/разорванную сумку с кофе), zawiniętą w chustkę do nosa (завернутую в носовой платок).
Włodzio i Marianne na ostatnich nogach udali się na spoczynek. Zosia doszła do stanu całkowitej niepoczytalności, obie z Alicją z największym trudem powstrzymywałyśmy ją od pójścia na poszukiwania w niewiadomym kierunku, kiedy zaginiony Paweł pojawił się nagle w drzwiach od ogrodu.
Wyglądał tak, że różne okrzyki zamarły nam na ustach. Odzież miał w pożałowania godnym stanie, we włosach jakieś zielsko i gałęzie, na policzku szramę, w oczach dziwne błyski, a w rękach rozprutą torbę z kawą, zawiniętą w chustkę do nosa.
— Śledziłem kogoś (я тут кое-кого выслеживал
)! — zawołał dramatycznie (драматично сказал он), uprzedzając przewidywane wyrzuty (предупреждая возможные упреки).— Kogo (кого
)? — spytałyśmy wszystkie trzy równocześnie (спросили мы все трое враз), chociaż niewątpliwie każda z nas (хотя, несомненно, каждая из нас) pierwotnie zamierzała powiedzieć zupełnie co innego (первоначально хотела сказать совершенно другое).— Nie wiem (не знаю
). Zdaje się, że ktoś się tu czaił (мне кажется, тут кто-то прятался), ale nie wiem kto (но не знаю, кто), bo uciekł samochodem (потому что он удрал на машине)!— Czy ty sobie nie zdajesz sprawy z tego (ты себе представляешь
), co ja tu przeżywam (что я тут переживаю)?! — krzyknęła Zosia rozdzierająco (душераздирающе крикнула Зося). — Jak ty wyglądasz (как ты выглядишь)?! Czy ty nie masz sumienia (у тебя что, совести нет) …?!