Читаем Wszystko czerwone / Всё красное полностью

Nieboszczyk lypnal okiem po raz drugi (покойник моргнул глазом второй раз). Za soba uslyszalam czyj's jek (я услышала за собой чей-то стон), zapewne Zosi (по-видимому, Зосин). Prawdopodobnie wszyscy razem (вероятно, все мы вместе) rzuciliby'smy sie za chwile do ucieczki (спустя момент = тут же бросились бы в бегство), demolujac w panice przedpok'oj (громя в панике прихожую) i drzwi wej'sciowe (и входную дверь), gdyby nie to (если бы не то), ze w lekarza wstapilo nagle nadzwyczajne ozywienie (что во врача вступило = врача охватило внезапное оживление). Do's'c gwaltownie ulozyl lypiace zwloki na kanapie (он довольно стремительно уложил моргающий труп на диван) i przystapil do po'spiesznego badania (и приступил к торопливому осмотру).

— On zyje (он живет = жив) — powiedzial stanowczo (сказал он решительно). — Do ambulansu, szybko (в санитарную машину /его/, быстро = быстрее)!


Nieboszczyk lypnal okiem po raz drugi. Za soba uslyszalam czyj's jek, zapewne Zosi. Prawdopodobnie wszyscy razem rzuciliby'smy sie za chwile do ucieczki, demolujac w panice przedpok'oj i drzwi wej'sciowe, gdyby nie to, ze w lekarza wstapilo nagle nadzwyczajne ozywienie. Do's'c gwaltownie ulozyl lypiace zwloki na kanapie i przystapil do po'spiesznego badania.

— On zyje — powiedzial stanowczo. — Do ambulansu, szybko!


Powiedzial to po du'nsku (он сказал это по-датски), ale zrozumieli'smy wszyscy (но мы все поняли). Nim ktokolwiek zdazyl ochlona'c z wrazenia (прежде чем кто-либо успел прийти в себя от впечатления), juz sanitarka z Kaziem w 'srodku («скорая» с Казио внутри), wyjac i 'swiecac (воя и сверкая), ruszyla do szpitala (тронулась = понеслась к больнице).

— Jak to zyje (как это живет = жив)? — powiedzial Pawel jakby z lekka pretensja (сказал Павел как бы с легкой обидой = слегка недовольно). — Jaki's kant (надувательство какое-то)! Kto to widzial (кто это видел = где это видано), zeby tak wyglada'c i zy'c (чтобы так выглядеть и жить)!

— Zyje, zyje (живет = жив, жив) — potwierdzila rado'snie Alicja (радостно подтвердила Алиция), nie kryjac ulgi (не скрывая облегчения). — U'spilo go (его усыпило), sparalizowalo (парализовало) i rzucilo mu sie na m'ozg (и перекинулось = перешло на мозг). I co's tam jeszcze (и что-то там еще), nie wszystko zrozumialam (я не все поняла). To byla chyba jaka's trucizna (это, наверное, была какая-то отрава) o piorunujacym dzialaniu (молниеносного действия = быстродействующая), ale zdaje sie (но, кажется), ze za malo zjadl (что он съел слишком мало). Jeszcze dlugo bedzie nieprzytomny (он еще долго будет без сознания; nieprzytomny — потерявший сознание) … Zosiu, rany boskie (Зося, ради Бога)!…


Powiedzial to po du'nsku, ale zrozumieli'smy wszyscy. Nim ktokolwiek zdazyl ochlona'c z wrazenia, juz sanitarka z Kaziem w 'srodku, wyjac i 'swiecac, ruszyla do szpitala.

— Jak to zyje? — powiedzial Pawel jakby z lekka pretensja. — Jaki's kant! Kto to widzial, zeby tak wyglada'c i zy'c!

— Zyje, zyje — potwierdzila rado'snie Alicja, nie kryjac ulgi. — U'spilo go, sparalizowalo i rzucilo mu sie na m'ozg. I co's tam jeszcze, nie wszystko zrozumialam. To byla chyba jaka's trucizna o piorunujacym dzialaniu, ale zdaje sie, ze za malo zjadl. Jeszcze dlugo bedzie nieprzytomny… Zosiu, rany boskie!…


Перейти на страницу:

Похожие книги