Upadek komunizmu dokonał się w tym państwie stosunkowo bezkrwawo, a w rdzennej Rosji — zupełnie bezkrwawo. Wielka Ukraina ogłosiła niepodległość bez jednego wystrzału karabinowego. Podobnie — Białoruś.
W istocie, w świecie współczesnym obserwujemy rozszerzające się zjawisko aksamitnych rewolucji, rewolucji bezkrwawych, albo — jak to określał Isaac Deutscher — nie dokończonych.
Ich cechą jest to, że choć stare siły odchodzą, to nie odchodzą zupełnie, a walce nowego ze starym towarzyszą jednocześnie różnorodne procesy adaptacyjne, zachodzące po obu stronach barykady. Dominuje zasada unikania drapieżnych, krwiożerczych konfrontacji.
Ciekawe, że krew leje się dziś tam, gdzie do natarcia rusza zaślepiony nacjonalizm albo religijny fundamentalizm czy zoologiczny rasizm, a więc trzy czarne chmury, które mogą zaćmić niebo XXI wieku. Natomiast tam, gdzie chodzi o zmianę ustroju społecznego i towarzyszące jej różne formy walki klasowej, tam proces transformacji przebiega znacznie łagodniej i właśnie — bezkrwawo.
Wracając do Rosji:
co dzisiaj, w roku 1993, pozostało ze starego systemu, z byłego ZSRR? Pozostały:
— stara nomenklatura. Jest ona nadal u władzy. Jest to biurokracja państwowa, gospodarcza, wojskowa i policyjna. Łącznie, jak obliczają rosyjscy socjologowie — około 18 milionów ludzi. Dla tej nomenklatury nie ma na razie alternatywy. Opozycja — jako zorganizowana siła polityczna — nie istniała. Dysydentów było niewielu i większość z nich wyjechała. Upłynie jakiś czas, nim ukształtuje się inna, nowa klasa polityczna. Taki proces trwa zawsze latami;
— pozostały dwie olbrzymie armie: armia rosyjska (dawniej Czerwona) oraz wojska wewnętrzne. Pozostały wojska pograniczne i kolejowe. Lotnictwo i marynarka wojenna. Łącznie kilka milionów ludzi;
— pozostało potężne KGB i milicja;
— w rękach państwa znajduje się nadal cały średni i ciężki przemysł, w tym rozbudowany wojskowo-przemysłowy kompleks, wielka zbrojeniówka zatrudniająca około 16 milionów ludzi w produkcji i w instytutach badawczych. Kapitanowie tego przemysłu odgrywają w życiu politycznym ważną i aktywną rolę;
— państwo jest ciągle właścicielem ziemi. W rolnictwie panują kołchozy i sowchozy;
— pozostała cała sfera starych nawyków myślowych, zachowań społecznych i poglądów światłoćmiących wpajanych ludziom przez dziesiątki lat;
— pozostało stare prawo.
Oprócz tych instytucji starego ustroju pozostała jeszcze wielka i tragiczna spuścizna po komunizmie — jest nią świadomość o ofiarach terroru i represji, o prześladowaniach, które zaczęły się w 1917 roku i trwały dziesiątki lat, przybierając w różnych latach charakter masowej eksterminacji. Zajmujący się tą problematyką historycy i demografowie różnią się znacznie w ocenie skali popełnionego mordu. Ocena minimum została sformułowana przez demografa Siergieja Maksudowa. Według niego w latach 1918-1953 (łącznie z ofiarami I i II wojny światowej) zginęły 54 miliony obywateli ZSRR. Ocenę maksimum podaje prof. I. Kurganow, któiy obliczył, że w latach 1918-1958 w łagrach, w więzieniach i na frontach obu wojen światowych zginęło łącznie 110,7 miliona obywateli ZSRR („Znamia”, 1/1990).
Innym rodzajem spuścizny, jaki pozostawił tu po sobie system totalitarny, jest powszechna bieda tego społeczeństwa. Bieda mieszkań, bieda ubrań, bieda kuchni, bieda życia.
Trzecią spuścizną po starym systemie jest zatrważająca demoralizacja znacznych grup społecznych — eskalacja wszelkiego rodzaju gangów, terror zbrojnych band, przestępcze rządy reketu. Poza tym — powszechna obecność najróżniejszych mafii, sięgających wysokich ogniw władzy. Aktywny i bezczelny czarny rynek bronią, z rakietami włącznie. Wyzywające i przerażające złodziejstwo. Nagminna korupcja. Pijaństwo, gwałt, cynizm oraz wszechwładne, najpospolitsze chamstwo.
Wreszcie czwartą spuścizną są zniszczenia ekologiczne — zadymione miasta, powszechny brak wentylacji w miejscach pracy, zatrute rzeki i jeziora, składowiska odpadów. I przede wszystkim — 15 przestarzałych i przeciążonych elektrowni atomowych: 15 potencjalnych Czarnobylów, których jednak nie można zamknąć, gdyż oświetlają one wiele miast i dają energię wielu fabrykom.
Okres przejściowy, w którym Imperium jest obecnie i w którym na lata pozostanie, zaczął się faktycznie w końcu roku 1991. W tym trwającym obecnie okresie jeszcze wyraźniej może wystąpić różnica między czasem kultury materialnej a czasem wydarzeń politycznych. Tych ostatnich będzie zapewne dużo, postępu materialnego — znacznie mniej.
Co dzieje się na scenie politycznej? Toczy się tu zaciekła walka różnych grup o władzę. Grupy antyjelcynowskie chcą obalić prezydenta Jelcyna i jego władzę. Trudno wyraźnie określić, która z tych grup stojących po obu stronach barykady jest postępowa, a która konserwatywna, trudno odpowiedzieć, czy takie kryteria mają tu w ogóle sens i zastosowanie. Oficjalnie twierdzi się, że grupa Jelcyna chce reformy, a grupy opozycyjne (działające głównie w parlamencie) — nie.