– Ja, ale na co kąsasz? – odpowiedział słup wiorstowy przybierając postać człowieka – pójdziem, cóż z tobą robić, zaprowadzę cię do siebie na naukę, ale tylko pamiętaj, że odtąd jesteś moim uczniem i sługą, póki co do joty nie wyuczysz się mojej sztuki i nie przyjdzie matka po ciebie.
Takim to sposobem chłopiec został uczniem mistrza czarownika
(таким вот образом парень стал учеником мастера колдуна;Taka to była nauka
(такое это было учение).Takim to sposobem chłopiec został uczniem mistrza czarownika. Ale zapytacie pewno, jak go tej sztuki wyuczył? Oto tak: powykręca mu ręce i nogi, samego w trąbkę zwinie, przechyli we dwoje i każe odrabiać się na powrót! albo wtłoczy mu swą rękę do krtani po same ramię, pochwyci za wnętrzności i wywróci na wywrót – przewróć się, jeśliś mądry!..
Taka to była nauka.
Uczeń był pojętny
(ученик был смышлёный), i we trzy lata tak się sztuki czarnoksięskiej wyuczył (и в три года так выучился чернокнижному/колдовскому искусству), że nawet mistrza swego przewyższał (что даже учителя своего превосходил).Wielu rodziców przychodziło do czarownika po swoje dzieci
(многие родители приходили к колдуну за своими детьми;Uczeń był pojętny, i we trzy lata tak się sztuki czarnoksięskiej wyuczył, że nawet mistrza swego przewyższał.
Wielu rodziców przychodziło do czarownika po swoje dzieci, ale on tak zawsze umiał rzeczy układać, że z niczym powracać musieli.
Roztropny uczeń trzema dniami przed czasem
(предусмотрительный ученик тремя днями перед