Po godzinie galerniczych wysiłków, w które wreszcie mogłam się włączyć, udało nam się osiągnąć tyle, że po mieszkaniu można było chodzić. Swoją odzież dorzuciłam do pościeli Alicji.
— Co za szczęście, że mi ta torba przeszkadzała i od razu odstawiłam ją na bok — westchnęłam z ulgą, idąc spać. — Chociaż jedno ocalało. W złą godzinę wymyśliłam to wszystko czerwone.
* * * (9)
Kłopoty, związane z wytworną (хлопоты, связанные с изысканным
), a zarazem swojską kolacją (и одновременно свойским/домашним ужином), mnożyły nam się jak króliki na wiosnę (множились у нас, как кролики по весне; mnożyć się — множиться, размножаться). Herbert ze swoją Anne Lize miał przybyć o siódmej (Герберт со своей Анной-Лизой должен был прибыть в семь). Przedtem należało nie tylko dogotować bigos (до этого предстояло не только доварить = закончить готовить бигос), ale także wywietrzyć mieszkanie (но также и проветрить в квартире/доме), żeby usunąć woń kapusty (чтобы избавиться от вони капусты). Kapustę wzmógł rozpuszczalnik (капусту = запах капусты усиливал растворитель), przenikliwie świdrujący w nosie prawie w całym domu (пронзительно свербящий в носу почти по всему дому), bo Alicja dokupiła go więcej (поскольку Алиция докупила его больше = еще). Okazało się (оказалось), że trzeba jeszcze doczyścić kanapę (что еще нужно закончить чистить диван), na którą zostałam wczoraj zawleczona (на который меня вчера затащили), i zewnętrzną stronę drzwi pokoju Alicji (и внутреннюю сторону двери в комнате Алиции), o które się otarłam (о которую я обтерлась; otrzeć się o coś — задеть что-л., прикоснуться к чему-л.). Woń rozpuszczalnika na kanapie (вонь растворителя на диване) Zosia bezskutecznie usiłowała zabić spirytusem (Зося безуспешно пыталась перебить спиртом), perfumami i kawą (духами и кофе).Kłopoty, związane z wytworną, a zarazem swojską kolacją, mnożyły nam się jak króliki na wiosnę. Herbert ze swoją Anne Lize miał przybyć o siódmej. Przedtem należało nie tylko dogotować bigos, ale także wywietrzyć mieszkanie, żeby usunąć woń kapusty. Kapustę wzmógł rozpuszczalnik, przenikliwie świdrujący w nosie prawie w całym domu, bo Alicja dokupiła go więcej. Okazało się, że trzeba jeszcze doczyścić kanapę, na którą zostałam wczoraj zawleczona, i zewnętrzną stronę drzwi pokoju Alicji, o które się otarłam. Woń rozpuszczalnika na kanapie Zosia bezskutecznie usiłowała zabić spirytusem, perfumami i kawą.
— Nic nie pomaga (ничего не помогает
) — powiedziała z rozpaczą (сказала она в отчаянии), obwąchując mebel (обнюхивая мебель). — Przechodzi przez wszystko (проходит сквозь все = перебивает все).— Co za szkoda (что за = как жаль
), że nie ma pluskiew (что нет клопов)! — powiedział Paweł z żalem (с сожалением сказал Павел). — Wyginęłyby co do jednej (погибли бы = передохли бы все до единой)!— Trudno (ничего не поделаешь
), musicie coś wykombinować (вы должны что-то придумать) — powiedziała stanowczo Alicja (решительно сказала Алиция). — To rzeczywiście robi wrażenie (это действительно делает/производит впечатление), jakbym truła karaluchy (как будто я травила тараканов). Nie może tak zostać (так остаться не может)!
— Nic nie pomaga — powiedziała z rozpaczą, obwąchując mebel. — Przechodzi przez wszystko.
— Co za szkoda, że nie ma pluskiew! — powiedział Paweł z żalem. — Wyginęłyby co do jednej!
— Trudno, musicie coś wykombinować — powiedziała stanowczo Alicja. — To rzeczywiście robi wrażenie, jakbym truła karaluchy. Nie może tak zostać!