Читаем Zwycięski полностью

– Gdyby Syndycy mieli wystarczająco rozumu we łbach, już dawno by sobie odpuścili tę wojnę i uniknęli takich problemów. – Badaya prychnął pogardliwie. – Ale skoro woleli się napinać do samego końca, niech teraz spijają piwo, którego sobie nawarzyli.

– Mówisz o takich systemach jak Heradao? – zapytał kapitan Vitali ze „Śmiałego”. – Jego mieszkańcy zapłacili wysoką cenę za udział w tej wojnie.

– A co to kogo obchodzi? – zbył go Badaya. – To my wygraliśmy. Zagrożenia militarne ze strony tych systemów będą minimalne.

– Z wyjątkiem jednego – poprawił go Geary. Zauważył zdziwienie na wielu twarzach, gdy wywołał hologram przedstawiający systemy graniczące z terytorium Obcych. – Syndycy przyznali się, że po drugiej stronie ich terytoriów, za tą granicą, żyje nieznana nam inteligentna obca rasa.

Na kilka chwil zapadła tak kompletna cisza, że Geary zaczął się obawiać, czy nagle nie ogłuchł.

– Jak oni wyglądają? – zapytał kapitan Duellos takim tonem, jakby on także dowiedział się tego w tym momencie.

– Syndycy nie wiedzą. Obcy potrafili ukryć przed nimi swoją tożsamość. Pilnują się do tego stopnia, że w ciągu minionych stu lat Syndykom nie udało się dowiedzieć niczego konkretnego o rasie zwanej przez nich Enigmami.

Generał Carabali westchnęła ciężko.

– Niech zgadnę. Są do nas wrogo nastawieni.

– Na to wygląda, aczkolwiek nie wiemy jak bardzo.

Badaya zebrał się w końcu na tyle, że odzyskał zdolność mówienia.

– Czy Syndycy przedstawili jakieś dowody na istnienie Obcych?

– Przedstawię je w odpowiednim czasie, ale jeden z nich sami znaleźliśmy. Pamiętacie zapewne o znalezieniu w naszych systemach operacyjnych wirusów kwantowych? Okazało się, że nie dysponujemy technologią potrzebną do ich stworzenia. Dzisiaj wiemy już, że Syndycy także jej nie posiadali. Odkryliśmy też, że nasi wrogowie nie zdawali sobie sprawy z zainfekowania ich oprogramowania. Generał Carabali może poświadczyć, że znaleźliśmy ślady tych wirusów w systemach operacyjnych syndyckich pancerników uszkodzonych podczas ostatniej bitwy. Nie mam wątpliwości, że są one dziełem obcej rasy. Zainstalowano je w naszych systemach, by te istoty mogły śledzić każdy nasz ruch.

– Czy oni są nam wrodzy, czy tylko nas monitorują?

– Są wrogo nastawieni. Potrafią doprowadzić do zdalnego kolapsu wrót hipernetowych. To właśnie wydarzyło się na Kaliksie, a potem w tym systemie.

– Chcieli nas unicestwić? – zapytał Neeson.

– Na to wygląda. Pozwólcie, że przekażę wam wszystko, czego udało nam się dowiedzieć na temat tej rasy i sytuacji, jaka panuje w systemach granicznych.

Wyłuszczył im wszystko, prezentując dowody, pokazując nagranie z prośbą o pomoc i referując, jak niewiele można powiedzieć o potencjale militarnym Enigmów. Gdy skończył, nikt nie ważył się odezwać jeszcze przez dłuższą chwilę.

W końcu głos zabrał dowódca „Smoka”.

– Czy my tu mówimy o zawarciu sojuszu z Syndykami przeciw tym obcym istotom?

– Nie. – Geary zauważył, że to krótkie oświadczenie uspokoiło wielu uczestników odprawy. – Nikt im nie obiecał, że będziemy bronić ich terytoriów. Takie porozumienie pozwalałoby im na kolejne kombinacje. – Wielu oficerów pokiwało głowami po tych słowach. Nikt dzisiaj nie ufał Syndykom. – Ale powstrzymanie tej inwazji to zupełnie inna sprawa. Nie wiemy, jakie cele przyświecają Obcym. Nie wiemy też, jak wielkie terytorium zechcą zagarnąć, jeśli padnie dotychczasowa granica ze Światami Syndykatu.

– Nie mówi pan chyba o realnym zagrożeniu dla Sojuszu? Oni są zbyt daleko od nas.

– Granicę Sojuszu dzielą od wspomnianych systemów tylko cztery tygodnie lotu hipernetem – wtrąciła Desjani.

– Czy oni korzystają z hipernetu? – zapytał kapitan „Gniewa”.

– To możliwe – odparł Geary. – Mamy powody, by przypuszczać, że to właśnie oni podrzucili skrycie technologię potrzebną do stworzenia wrót zarówno naszym, jak i syndyckim naukowcom.

Znów wszyscy utkwili w nim spojrzenia. Komandor Neeson odezwał się cicho, jakby mówił do siebie:

– To by tłumaczyło… Tak wielu rzeczy dotyczących tej technologii jeszcze nie rozumiemy do końca… Czy te wirusy kwantowe mogły trafić do naszych systemów z kluczy hipernetowych?

– Na to wygląda.

– Ale dlaczego? – zapytał Badaya, mrużąc niebezpiecznie oczy. – Dali obu stronom konfliktu tę samą technologię? Co chcieli tym sposobem osiągnąć?

Duellos zapatrzył się gdzieś w przestrzeń.

– Hipernet przyspieszył wzrost gospodarczy Sojuszu i Światów Syndykatu w chwili, gdy obie strony nie nadążały już z finansowaniem wojny. Poza tym ułatwił w znacznym stopniu samą walkę, poprawiając logistykę i umożliwiając szybsze przerzuty i koncentrację sił.

– Chcieli, abyśmy nie przestawali walczyć? – Badaya odchylił się w fotelu. Twarz mu poczerwieniała, lecz gniew nie wziął góry nad rozsądkiem. – Chcieli nas osłabić. I to obie strony. Abyśmy nie mogli im się potem przeciwstawić.

– Tak to mogło wyglądać – przyznał Geary. – Zamierzam uświadomić Obcym, że takie mieszanie się w nasze sprawy jest niedopuszczalne, a wewnętrzny konflikt nie przeszkodzi nam we wspólnym odparciu inwazji z zewnątrz.

Перейти на страницу:

Все книги серии Zaginiona flota

Похожие книги

Звёздный взвод. Книги 1-17
Звёздный взвод. Книги 1-17

Они должны были погибнуть — каждый в своем времени, каждый — в свой срок. Задира-дуэлянт — от шпаги обидчика... Новгородский дружинник — на поле бранном... Жестокий крестоносец — в войне за Гроб Господень... Гордец-самурай — в неравном последнем бою... Они должны были погибнуть — но в последний, предсмертный миг были спасены посланцами из далекого будущего. Спасены, чтобы стать лучшими из наемников в мире лазерных пушек, бластеров и звездолетов, в мире, где воинам, которым нечего терять, платят очень дорого. Операция ''Воскрешение'' началась!Содержание:1. Лучшие из мертвых 2. Яд для живых 3. Сектор мутантов 4. Стальная кожа 5. Глоток свободы 6. Конец империи 7. Воины Света 8. Наемники 9. Хищники будущего 10. Слепой охотник 11. Ковчег надежды 12. Атака тьмы 13. Переворот 14. Вторжение 15. Метрополия 16. Разведка боем 17. Последняя схватка

Николай Андреев

Фантастика / Боевая фантастика / Космическая фантастика