Читаем Zwycięski полностью

Mogli być obcą rasą z wyglądu i sposobu myślenia, lecz działali zgodnie z zasadami powszechnie stosowanymi w całym wszechświecie. Pewne rodzaje broni pojawiały się wtedy, gdy osiągano konkretny poziom rozwoju technologicznego. Obcy mogli posiadać już miotacze pola zerowego, aczkolwiek gdyby je rzeczywiście mieli, używaliby ich do totalnego niszczenia wraków syndyckich jednostek.

W końcu Geary wyprostował się na fotelu i odetchnął z ulgą. Strategia bitwy była gotowa.

– Jak daleko są od nas?

– Siedemnaście minut świetlnych – zameldowała Desjani.

– Tak blisko?

– Poinformowałabym pana, gdyby odległość zmniejszyła się do piętnastu minut świetlnych.

– Rozumiem. Chcę, by Obcy myśleli, że wiedzą, co zamierzamy zrobić, dlatego musimy wystarczająco szybko zmienić szyk. Proszę rzucić okiem na plany, zanim je roześlę.

Spędziła nad nimi kilka minut, potem pokiwała głową.

– Zamierza pan udawać atak na nieistniejącą najwyżej ustawioną formację Obcych, ale skąd pan wie, że druga linia ich okrętów wykona taki manewr?

– Muszą to zrobić, o ile nie dysponują jakąś cudowną bronią dalekiego zasięgu. Założą, że uderzamy na nieistniejące formacje, więc nie wykonają żadnego uniku górnymi zgrupowaniami, ponieważ będą chcieli, abyśmy zmarnowali amunicję na fantomy okrętów. Chcąc jednak uderzyć na nas, muszą podprowadzić swoje prawdziwe siły na tyle blisko, abyśmy znaleźli się w ich zasięgu. A to będzie możliwe tylko po wykonaniu takiego manewru, jaki opisałem.

– Sporo w tym planie gdybania – zauważyła.

– Wiem, ale musiałem go opracować na podstawie aktualnie posiadanej wiedzy.

Uśmiechnęła się.

– Nie będą się spodziewali, że wykonamy taki ruch. To by było czyste samobójstwo, gdyby wszystkie te okręty były prawdziwe. Oni także muszą się opierać na wielu przypuszczeniach. To dobrze. Muszą przecież udawać do końca, że dysponują tak wielkimi siłami. No i nie znają pana, więc nie przyjdzie im do głowy, że tak wczesne ustawienie formacji jest czymś, czego by pan nigdy nie zrobił.

– Dobrze… – Zawahał się na moment, gdy dotarło do niego, w jak wielu punktach istotnie musi się oprzeć na czystym gdybaniu. Ale tej bitwy nie mogli wygrać, nie podjąwszy wielkiego ryzyka. – Do wszystkich jednostek Sojuszu, mówi admirał Geary. Formować szyk Merit, czas cztery zero. Bez odbioru.

W wyznaczonym czasie flota Sojuszu podzieliła się na cztery płaskie dyski skierowane krawędziami w stronę nadlatujących Obcych. Trzy z nich leciały w równej linii, obok siebie, prosto na armadę wroga. W każdym znajdowała się mniej więcej jedna trzecia większych okrętów wojennych. Boczne podformacje zawierały po osiem pancerników i siedem liniowców, podczas gdy centralna miała ich w swoich szeregach odpowiednio dziewięć i sześć. Aby uzyskać takie ustawienie, Geary musiał rozdzielić trzy okręty klasy „Sprytny” należące do piątego dywizjonu, uznał bowiem, że będzie lepiej, jeśli przydzieli po jednym do każdej podformacji, gdzie będą miały zapewnioną osłonę potężniejszych jednostek. Oba rodzaje krążowników i niszczyciele zostały rozdzielone po równo, zgromadził je głównie wokół mocniej uszkodzonych, ale wciąż sprawnych operacyjnie okrętów.

Czwarty dysk, najmniejszy, leciał powyżej trzech głównych zgrupowań, na tyle daleko od nich, że powinien być poza zasięgiem okrętów wroga. W jego skład wchodziło pięć jednostek pomocniczych, liniowiec „Zręczny” i pozostałe okręty zbyt mocno uszkodzone, by brać udział w przejściu ogniowym.

Geary poczekał, aż wszystkie okręty znajdą się na wyznaczonych pozycjach, a potem nakazał lekką zmianę kursu, by flota skierowała się na nieistniejące w rzeczywistości, najwyżej położone zgrupowania armady. Desjani miała rację: dzięki takim manewrom zachowanie Geary’ego mogło się wydawać racjonalne. Kierował swoje siły przeciw trzem formacjom, które z grubsza odpowiadały liczebnością flocie Sojuszu, jakby chciał tym sposobem zniwelować ogromną przewagę liczebną Obcych.

Admirał widział, że Costa ma wielką ochotę zapytać, o co w tym wszystkim chodzi, ale milczała, ponieważ Sakai na pewno by jej nie poparł, a Rione zachowywała się tak pewnie, jakby doskonale wiedziała, co się zaraz wydarzy.

– Wróg zbliżył się na odległość pięciu minut świetlnych. Przewidywany czas rozpoczęcia walki: dwadzieścia pięć minut.

Sakai pokręcił głową.

– To pierwszy kontakt Sojuszu z obcą inteligentną rasą, a my traktujemy ją od razu jak wroga.

– Nie dlatego, że nam się tak podoba – przypomniała mu Rione. – Ale admirał Geary mógłby dać im ostatnią szansę i zaproponować, by się wycofali i uniknęli bitwy…

Desjani obrzuciła polityków pogardliwym spojrzeniem, Geary wzruszył tylko ramionami.

Перейти на страницу:

Все книги серии Zaginiona flota

Похожие книги

Звёздный взвод. Книги 1-17
Звёздный взвод. Книги 1-17

Они должны были погибнуть — каждый в своем времени, каждый — в свой срок. Задира-дуэлянт — от шпаги обидчика... Новгородский дружинник — на поле бранном... Жестокий крестоносец — в войне за Гроб Господень... Гордец-самурай — в неравном последнем бою... Они должны были погибнуть — но в последний, предсмертный миг были спасены посланцами из далекого будущего. Спасены, чтобы стать лучшими из наемников в мире лазерных пушек, бластеров и звездолетов, в мире, где воинам, которым нечего терять, платят очень дорого. Операция ''Воскрешение'' началась!Содержание:1. Лучшие из мертвых 2. Яд для живых 3. Сектор мутантов 4. Стальная кожа 5. Глоток свободы 6. Конец империи 7. Воины Света 8. Наемники 9. Хищники будущего 10. Слепой охотник 11. Ковчег надежды 12. Атака тьмы 13. Переворот 14. Вторжение 15. Метрополия 16. Разведка боем 17. Последняя схватка

Николай Андреев

Фантастика / Боевая фантастика / Космическая фантастика