Juz chcial porwa'c Twardowskiego
(он уже хотел схватить Твардовского), gdy spostrzegl wielka przeszkode (когда заметил большое = серьёзное препятствие; spostrzec – заметить, увидеть), bo male dziecie na reku (потому что = тоесть малое дитя на руках), do kt'orego nie mial prawa (на которое он не имел права). Ale bies wnet znalazl spos'ob (но бес сразу нашёл способ; znale'z'c – найти); przystapil do czarownika i rzecze (подошёл к колдуну и молвит; przystapi'c – подступить, подойти к кому-л.; rzec – сказать, произнести, молвить):– Jeste's dobry szlachcic
(ты хороший шляхтич): zatem verbum nobile debet esse stabile6 (следовательно, verbum nobile debet esse stabile).Juz chcial porwa'c Twardowskiego, gdy spostrzegl wielka przeszkode, bo male dziecie na reku, do kt'orego nie mial prawa. Ale bies wnet znalazl spos'ob; przystapil do czarownika i rzecze:
– Jeste's dobry szlachcic: zatem verbum nobile debet esse stabile.
Twardowski wiedzac
(Твардовский, зная), ze nie moze zlama'c szlacheckiego slowa (что он не может нарушить шляхетского слова; zlama'c – сломать; нарушить), zlozyl w kolyske dziecie (положил дитя в колыбель; zlozy'c – сложить, положить), a wraz ze swym towarzyszem wylecieli wprost kominem (а = и вместе со своим товарищем вылетели = вылетел прямо дымоходом = в печную трубу; wylecie'c – вылететь; komin – дымоход; труба /печная/).Zawrzalo stado rado'snie s'ow
(заволновалась радостно стая сов; zawrze'c – закипеть; перен. заволноваться; stado – стадо; стая), wron, kruk'ow i puchaczy (ворон, воронов и филинов). Leca wyzej (летят выше; lecie'c – лететь), coraz wyzej (всё выше; coraz – всё /в соч. со сравн. ст. прил. и нареч. означает постепенное усиление качества/). Twardowski nie stracil ducha (Твардовский не потерял духа); spojrzy na d'ol (посмотрит вниз) – widzi ziemie (видит землю), a tak wysoko polecial (а так высоко полетел), ze wsie widzi takie male jak komary (что сёла видит такие маленькие как комары; wie's – деревня, село), miasta duze jakby muchy (большие города как мухи), a sam Krak'ow by dwa pajaki razem (а сам Краков словно два паука вместе).Twardowski wiedzac, ze nie moze zlama'c szlacheckiego slowa, zlozyl w kolyske dziecie, a wraz ze swym towarzyszem wylecieli wprost kominem.
Zawrzalo stado rado'snie s'ow, wron, kruk'ow i puchaczy. Leca wyzej, coraz wyzej. Twardowski nie stracil ducha; spojrzy na d'ol – widzi ziemie, a tak wysoko polecial, ze wsie widzi takie male jak komary, miasta duze jakby muchy, a sam Krak'ow by dwa pajaki razem.