Ociemnialy wolal, prosil, ale nikt nie nadszedl w te strone, nikt go nie uslyszal. Noc nadeszla, a on nie wiedzial, gdzie sie znajduje. W miasteczku, z kt'orego go brat wyprowadzil, zegar jedenasta godzine wybil; wtem przylecialo trzech czart'ow przemienionych w kruki i usiadlszy sobie na szubienicy, taka rozmowe z soba mieli. Jeden m'owi:
– W pobliskiej wiosce zona wie'sniaka dzi's zlegla
(в соседней деревне жена /одного/ крестьянина сегодня слегла;– W pobliskiej wiosce zona wie'sniaka dzi's zlegla; mogliby'smy tam co dokaza'c; jej dziewka ma zwyczaj, ze gdy wieczerze na st'ol zastawi, zamiast zawola'c familii, to porzuciwszy lyzki na stole, odchodzi, wtenczas kichnie poloznica i zaden jej slysze'c nie bedzie, zeby rzekl: „Boze ci daj zdrowie!” Wtedy my przycie's d'zwigniemy i porwiemy chora.
Drugi rzecze
(второй говорит):