Читаем Przenicowany swiat полностью

— Wiem, że jest pan konspiratorem, członkiem sztabu i aktywnym przeciwnikiem istniejącego porządku. Poza tym jest pan zbiegłym katorżnikiem i zabójcą załogi czołgu o specjalnym przeznaczeniu… Teraz parę słów o mnie. Jestem prokuratorem generalnym, zaufanym rządu dopuszczonym do największych tajemnic państwowych i również wrogiem istniejącego porządku. Proponuję panu obalenie Płomiennych Chorążych. Gdy mówię: panu, mam na myśli pana i jedynie pana. Pańskiej organizacji to nie dotyczy. Musi pan zrozumieć, że interwencja podziemia może jedynie wszystko zepsuć. Proponuję panu spisek, który bazuje na znajomości najważniejszej tajemnicy państwowej. Odkryję panu tę tajemnicę. Tylko my dwaj powinniśmy ją znać. Jeśli ją pozna jakakolwiek osoba trzecia, zostaniemy natychmiast unicestwieni. Proszę pamiętać, że podziemie i sztab roi się od prowokatorów. Dlatego radzę nikomu nie dowierzać. Dotyczy to zwłaszcza najbliższych przyjaciół…

Prokurator jednym haustem, nie czując żadnego smaku, opróżnił swój kieliszek.

— Wiem, gdzie się znajduje Centrum. Pan natomiast jest jedynym człowiekiem, który może tym Centrum zawładnąć. Proponuję panu przemyślany plan zdobycia ośrodka nadawczego i dalszego działania. Pan wykonuje ten plan i staje na czele państwa. Ja pozostanę przy panu jako doradca polityczny i gospodarczy, ponieważ nie ma pan o podobnych rzeczach najmniejszego pojęcia. Pański program polityczny jest mi w ogólnych zarysach znany: wykorzystanie Centrum do zmiany świadomości narodu, wychowania go w duchu humanizmu i głębokiej moralności, a w następstwie skłonienia go do ustanowienia sprawiedliwego ustroju. Nie oponuję. Zgadzam się już chociażby dlatego, że każda zmiana sytuacji obecnej musi być zmianą na lepsze, bo nic gorszego wyobrazić sobie nie sposób. Skończyłem. Kolej na pana.

Mak milczał. Obracał w placach bezcenny kielich z bezcennym winem i milczał. Prokurator czekał. Nie czuł swojego ciała. Wydawało mu się, że go tam nie ma, że wisi w jakiejś niebiańskiej pustce, patrzy w dół i widzi przytulny kącik rozjaśniony miękkim światłem, milczącego Maka i obok niego w fotelu coś martwego, zesztywniałego i bezgłośnego…

Później Mak zapytał:

— Jakie mam szanse wyjść cało z ataku na Centrum?

— Pięćdziesiąt na sto — powiedział prokurator, a właściwie wydało mu się, że powiedział, bo Mak zmarszczył brwi i powtórzył pytanie.

— Pięćdziesiąt na sto — powiedział ochryple prokurator. — Może nawet więcej. Nie wiem.

Mak znowu długo milczał.

— Dobrze! — powiedział wreszcie. — Gdzie jest Centrum?

Rozdział XIX


Około południa zadzwonił telefon. Maksym podniósł słuchawkę. Głos prokuratora powiedział:

— Proszę pana Syma.

— Słucham — powiedział Mak. — Dzień dobry.

Od razu poczuł, że stało się coś złego.

— On przyjechał — powiedział prokurator. — Proszę natychmiast zaczynać. Czy to jest możliwe?

— Tak — odparł Mak przez zęby. — Ale pan mi coś obiecał…

— Nie zdążyłem — powiedział prokurator. W jego głosie przebijała panika. — Teraz już na nic nie ma czasu. Niech pan zaczyna zaraz, bezzwłocznie, nie wolno zwlekać ani chwili!

— Dobrze — powiedział Mak. — To wszystko?

— On jedzie do was. Będzie tam za jakieś trzydzieści lub czterdzieści minut.

— Zrozumiałem. Teraz już wszystko?

— Wszystko. Niech pan działa, Mak. Z Bogiem!

Maksym rzucił słuchawkę i przez kilka sekund siedział nieruchomo zastanawiając się, co robić dalej. Massaraksz, wszystko rozsypało się na proszek… Zresztą zastanawiać się będzie później… Znów chwycił słuchawkę.

— Profesora Allu Zefa.

— Tak! — huknął Zef.

— Tu Mak…

— Massaraksz, prosiłem przecież, aby mi dziś nie zawracano głowy!…

— Zamknij się i słuchaj. Natychmiast zejdź do hallu i czekaj na mnie…

— Massaraksz, jestem zajęty!

Maksym zgrzytnął zębami i zerknął na laboranta. Laborant przykładnie kręcił korbą arytmometru.

— Zef! — powiedział Maksym. — Natychmiast zejdź do hallu. Zrozumiałeś? Natychmiast! — Rozłączył się i wykręcił numer Dzika. Miał szczęście: Dzik był w domu. — Tu Mak. Proszę wyjść przed dom i czekać na mnie. Mam pilną sprawę.

— Dobrze — powiedział Dzik. — Idę.

Maksym rzucił słuchawkę, wyciągnął z szuflady biurka pierwszą z brzegu teczkę i przerzucając papiery zastanawiał się gorączkowo, czy wszystko jest przygotowane. Samochód w garażu, mina w bagażniku, zbiornik paliwa pełny… Broni nie ma, ale to nie szkodzi, po diabła mi broń… Dzik czeka, dokumenty w kieszeni… Zuch jestem, że pomyślałem o Dziku… Może wprawdzie odmówić… Nie, nie odmówi… Ja bym nie odmówił… To wszystko… Zdaje się, że wszystko… Zwrócił się do laboranta:

— Wezwano mnie. Powiedz, że jestem w Departamencie Budownictwa. Wrócę za godzinę lub dwie. Cześć.

Wsunął teczkę pod pachę, wyszedł z laboratorium i zbiegł po schodach. Zef już się miotał po hallu. Zobaczył Maksyma, zatrzymał się, nastroszył, założył ręce do tyłu i zaczął już z daleka:

— Czego chcesz, massaraksz?…

Перейти на страницу:

Похожие книги

Трио неизвестности
Трио неизвестности

Хитрость против подлости, доблесть против ярости. Противники сошлись в прямом бою, исход которого непредсказуем. Загадочная Мартина позади, гибель Тринадцатой Астрологической экспедиции раскрыта, впереди – таинственная Близняшка, неизвестная Урия и тщательно охраняемые секреты Консула: несомненно – гения, несомненно – злодея. Помпилио Чезаре Фаха дер Даген Тур оказался на его территории, но не в его руках, сможет ли Помпилио вырваться из ловушки, в которую завела его лингийская дерзость? Прорвётся ли "Пытливый амуш" к звёздам сквозь аномалию и урийское сверхоружие? И что будет, если в следующий раз они увидят звёзды находясь в эпицентре идеального шторма Пустоты…Продолжение космического цикла «Герметикон» с элементами стимпанка. Новая планета – новые проблемы, которые требуют жестких решений. Старые и новые враги, сражения, победы и поражения во вселенной межзвездных перелетов на цеппелях и алхимических технологий.Вадим Панов – двукратный обладатель титула «Фантаст года», а так же жанровых наград «Портал», «Звездный мост», «Басткон», «Филигрань» и многих других. Суммарный тираж всех проданных книг – больше двух миллионов экземпляров. В новой части "Герметикона" читатель встретится с непревзойденным Помпилио и его неординарной командой.

Вадим Юрьевич Панов

Научная Фантастика