Juz miesiac zeszedl
(уже месяц сошёл = вышел;Juz miesiac zeszedl, rozwidnil wiecz'or, slyszy szum wielki. Czarownica go dojrzala i spu'scila na'n drzymote. Skleily sie powieki, ale zaledwo glowa spadla mu na ramie, az do krwi cierniem ukluty rozbudzil sie zaraz. Widzi, ze sok'ol juz blisko ko'sciola, porywa strzelbe, mierzy, a z odglosem wystrzalu upada pod wielki kamie'n sok'ol ze zgruchotanym skrzydlem. Przybiega w to miejsce i dostrzega, ze pod tym kamieniem roztwarla sie niezmierzona przepa's'c. Daje zna'c braciom, ci przynie'sli’ sznur dlugi i luczywa dosy'c; uwiazali go i z zapalonymi drzazgami spu'scili na dno. Ciemno bylo z poczatku, a smolne luczywo o'swiecalo tylko 'sciany wilgotne i brudne. Az nagle ukazala sie piekna kraina; kwitly tam kwiaty ciagle bez zmiany i zawsze zielone drzewa.