W'sr'od tej krainy stal wielki zamek
(посреди этой страны стоял большой замок;W'sr'od tej krainy stal wielki zamek, caly z muru i kamieni; zelazna brama stala otworem. 'Smialy mlodzieniec na zamek wchodzi, a pierwsza izba miedziana. W niej siedzi panna, zloty wlos czesze, co wlos upadnie, zabrzeczy. Widzi, ze gladka, bialego ciala, oczu sokolich, zlotego wlosa; rozmilowany kleka i prosi, czy go nie przyjmie za meza. Piekna dziewczyna oddaje reke, ale zarazem ostrzega, ze nie wpierw wynij's'c moze na ziemie, dop'oki matke jej, czarownice, nie zabije. Lecz niczym wiecej zabi'c nie zdola, jak tylko mieczem, co wisial w zamku; a miecz tak ciezki, ze go nie d'zwignie!