Zaprosilam do mojej matki na kolacje moja ciotke, zapowiadajac sensacje, w przewidywaniu atrakcyjnych plotek na m'oj temat, materialu dostarczylam, po czym okazalo sie, ze sensacja istotnie byla. m'oj slodszy syn zepsul zamek w zamknietych na klucz, oszklonych drzwiach do pokoju, m'oj starszy syn, nie widzac innego rozwiazania, wybil szybe i cala rodzina byla zmuszona przelazi'c po dw'och stolkach przez powstala w ten spos'ob dziure. Wiele mialam takich przypadlo'sci, tym razem jednak pobilam rekord. Zapowiedzialam niespodzianke w postaci winogron, a okazalo sie, ze na kanapie siedzi obcy trup…
Za drzwiami rozlegly sie glosy Zosi i Pawla (за дверями раздались голоса Зоси и Павла
). Alicja oderwala wzrok od nieboszczyka (Алиция оторвала взгляд от покойника) i spojrzala na mnie nieco blednie (и взглянула на меня слегка одуревшим взглядом).— Kto to jest (кто это
)? — spytala (спросила она), z pewnym wysilkiem (с определенным трудом) prezentujac nadludzko zimna krew (изображая = сохраняя нечеловечески холодную кровь). — Znasz tego faceta (ты знаешь этого мужика)?— W zyciu go na oczy nie widzialam (в жизни его в глаза не видела
).Zosia weszla (Зося вошла
), nie przewidujac nic zlego (не предвидя ничего плохого), i znieruchomiala w progu (и остолбенела на пороге).— Jezus Mario (Иисус Мария = Господи Иисусе
)!… — jeknela w oszolomieniu (простонала она в ошеломлении = ошеломленно). — Kto to jest (кто это)? Co mu sie (что с ним) … Co mu sie (что с ним) … stalo (случилось)?
Za drzwiami rozlegly sie glosy Zosi i Pawla. Alicja oderwala wzrok od nieboszczyka i spojrzala na mnie nieco blednie.
— Kto to jest? — spytala, z pewnym wysilkiem prezentujac nadludzko zimna krew. — Znasz tego faceta?
— W zyciu go na oczy nie widzialam.
Zosia weszla, nie przewidujac nic zlego, i znieruchomiala w progu.
— Jezus Mario!… — jeknela w oszolomieniu. — Kto to jest? Co mu sie… Co mu sie… stalo?
— Niemozliwe (невозможно
)! — powiedzial Pawel (сказал Павел), wpatrujac sie ze 'smiertelnym zdumieniem (разглядывая со смертельным изумлением) w nieznajome zwloki na kanapie (незнакомые останки на канапе; zwloki — останки, тело). — Co sie dzieje (что происходит), jak rany (как раны)?! Kto to jest (кто это)?!— Jak to, nie znacie go (как /же/ это, вы его не знаете
)?! — zdenerwowala sie wreszcie Alicja (в конце концов, разнервничалась = не выдержала Алиция; wreszcie — наконец, в конце концов). — To kto to jest w takim razie (в таком случае, кто это такой)?! Skad sie tu wzial (откуда он тут взялся)?! I gdzie Elzbieta (и где Эльжбета)?! I jakim sposobem (и каким образом) ja mam utrzymywa'c porzadek w domu (я должна/могу поддерживать порядок в доме), do kt'orego pierwszy lepszy z ulicy (в который первый лучший = встречный с улицы) moze sobie przyj's'c i umrze'c (может прийти себе и/да умереть)!…— Moze on jeszcze zyje (может, он еще живет = жив
) …? — wymamrotal Pawel niepewnie (неуверенно пробормотал Павел), czyniac krok w strone kanapy (совершая/делая шаг в сторону дивана). Zawahal sie i cofnal (он заколебался и отступил = передумал; cofna'c sie — отступить, повернуть назад).— I tak wyglada (и так выглядит
) …?!— Gdzie Elzbieta (где Эльжбета
)?!!! — krzyknela histerycznie Zosia (истерически прокричала Зося).— Tutaj jestem (тут я
) — powiedziala spokojnie Elzbieta (спокойно сказала Эльжбета), wychodzac z lazienki (выходя из ванной) w szlafroku i z zakreconymi wlosami (в халате и с закрученными волосами). — Czy co's sie stalo (случилось что-то)?
— Niemozliwe! — powiedzial Pawel, wpatrujac sie ze 'smiertelnym zdumieniem w nieznajome zwloki na kanapie. — Co sie dzieje, jak rany?! Kto to jest?!