Taka bronia opatrzony
(снабжённый таким оружием;Taka bronia opatrzony, darl sie 'smialo na garb szklany; slo'nce bylo na zachodzie, zak w polowie drogi ustal, zmeczony ledwie oddycha, pragnienie spieklo mu wargi! Czarna chmura nadplynela, pr'ozno blaga i zaklina, by cho'c krople uronila. Na pr'ozno otwieral usta! Chmura czarna przeplynela, ani rosa nie zwilzyla warg spieczonych jak skorupy.
Pokaleczyl krwawo nogi
(изранил кровавоPokaleczyl krwawo nogi, rekoma sie jeno trzyma. Slo'nce zaszlo – patrzy w g'ore; aby dojrzal jej wierzcholka, musial tak zadziera'c glowe, ze mu barania czapka spadla. Spojrzy na d'ol, jaka przepa's'c! Tam 'smier'c pewna i niechybna! Z przegnilych trup'ow smr'od wielki zaduszal oddech czysty, byly to szczatki zuchwalej mlodzi, co sie darli jak on tutaj.