Читаем Władcy marionetek полностью

— Czy ci to nie wystarcza? — odrzekł Starzec.

— Teraz mam więcej pytań niż przedtem.

— Informacji jest o wiele więcej. Ale przecież nie jesteś ekspertem od spraw Wenus i psychologii, więc do niczego się nie przydadzą. Powiedziałem ci wystarczająco dużo, żebyś zrozumiał dlaczego przeprowadzamy eksperymenty na Mary i żebyś nie zadawał jej niepotrzebnie pytań. Bądź dla niej dobry chłopcze, ona i tak przeszła już zbyt dużo.

Zignorowałem tę uwagę. Prawdopodobnie jest to moja żona. I nikt nie będzie mi mówił jak mam ją traktować.

— Jednego nie rozumiem — powiedziałem po namyśle. — Jak udało ci się skojarzyć Mary z latającymi talerzami? Przypuszczam, że na pierwszą wyprawę do Iowa nie wziąłeś jej przypadkowo. Skąd wiedziałeś? I nie chcę słuchać żadnych wykrętów.

Starzec popatrzył na mnie zdumiony.

— Czy miałeś kiedyś przeczucie?

— No pewnie.

— Co to jest przeczucie?

— No… kiedy wierzysz w coś bez żadnego uzasadnienia. Czujesz po prostu, że jest tak, jak myślisz.

— Ja mam na to inną definicję. Nazywam przeczuciem rezultat automatycznego kojarzenia informacji, które posiadasz w podświadomości i o tym nie wiesz.

— Nie brzmi to zbyt przekonywująco. Przecież nie miałeś żadnych informacji. I nie mów mi, że twój umysł potrafi kojarzyć dane, które będziesz znał za tydzień. Nie uwierzę w to.

— To prawda, ale ja miałem dane.

— Skąd?

— Pamiętasz jaki jest ostatni etap egzaminów dla kandydatów na agentów?

— Osobista rozmowa z tobą.

— Nie, jeszcze później.

— Analiza osobowości pod wpływem hipnozy! — No tak, ale przecież nie mogłem tego pamiętać. — Więc to nie było żadne przeczucie, miałeś te informacje od dawna.

— To nie było tak. Miałem bardzo mało danych. Mechanizmy obronne Mary są bardzo silne. I właściwie zapomniałem o tym. Nie przypuszczałem, że kiedykolwiek informacje dotyczące przeszłości Mary do czegoś się przydadzą. Kiedy to wszystko się stało po prostu, czułem że właśnie Mary powinna wykonać tę robotę. A ja później jeszcze raz przesłuchałem zapis jej analizy hipnotycznej i wtedy nie miałem już wątpliwości, że Mary wie o całej sprawie więcej. Próbowaliśmy ale nic nie udało się z niej wyciągnąć.

— Musiałeś być absolutnie pewien, że coś wie, bo nieźle jej dołożyłeś — zastanowiłem się.

— Przykro mi, ale musiałem.

— W porządku. — Nagle przyszło mi coś do głowy. — Poczekaj, czy to oznacza, że mój zapis też posiadasz? Co tam jest?

— To chyba nie jest dobre pytanie.

— Nie wykręcaj się!

— Nie powiedziałbym ci nawet jeśli mógłbym. Nigdy jednak nie słuchałem twojego zapisu, synu.

— Jak to?

— Zrobił to mój następca, kiedy zapytałem go o treść, powiedział mi, że nie ma tam nic, co powinienem wiedzieć. Dlatego też nigdy go nie przesłuchałem.

— Ach tak… Dziękuję.

Spojrzał na mnie ciepło, a ja poczułem się z nim bardzo dobrze. Zawsze potrafiliśmy skutecznie wprawić się wzajemnie w zakłopotanie — teraz byłem spokojny.

ROZDZIAŁ DWUDZIESTY DZIEWIĄTY

Pasożyty wyginęły na Wenus, zarażone jedną z panujących tam chorób. Tego byliśmy pewni, a przynajmniej nam tak się wydawało i nie mieliśmy szansy na szybkie uzyskanie nowych informacji. Rozmawiałem właśnie ze Starcem, kiedy nadeszła wiadomość o zbombardowaniu statku w przełęczy Christiana. Obawiali się, że zostanie przejęty przez wroga. Starzec miał nadzieję, że uda mu się obudzić i wypytać znajdujących się tam w uśpieniu ludzi, niestety ta szansa została utracona. Nie było wyjścia, jedynym rozwiązaniem mogły okazać się informacje, które posiadała Mary. W sumie wiedzieliśmy tylko, że na Wenus panuje choroba, która zabija pasożyty, a od której nie umierają ludzie. Naszym zadaniem było dowiedzieć się, co to za choroba. Mogliśmy zbadać wszystkie i w ten sposób dojść do rozwiązania zagadki. Ale to jak szukanie igły w stogu siana. Nie mieliśmy na to czasu. Lista chorób występujących na planecie, nawet nie śmiertelnych, choć dotkliwych jest bardzo długa. Dla zarazków z Wenus ludzie są dość nietypową pożywką i wydaje się, że niezbyt przez nie lubianą. Oczywiście, jeżeli zarazki mają zmysł smaku, w co wątpię, nawet pomimo radykalnych teorii Mcllvaine’a.

Wszystko komplikował fakt, że choroby występujące na Wenus nawet te, które później występowały na Ziemi nie zostały wystarczająco zbadane. Jestem pewien, że można by to naprawić przeprowadzając eksperymenty i badania w ciągu najbliższych stu lat.

Tymczasem zaczęło się robić coraz chłodniej. Było jasne, że wkrótce chodzenie nago będzie niemożliwe. Należało jeszcze raz wrócić do punktu wyjścia, gdzie być może istniała nadzieja rozwiązania problemu. Był to umysł Mary. Nie podobało mi się to, ale przecież nie mogłem ich zatrzymać. Mary chyba nie wiedziała, dlaczego wciąż każą jej się poddawać hipnozie, a jeżeli się domyślała, to nic nie dawała po sobie poznać. Zachowywała się pogodnie, chociaż widać było zmęczenie na jej twarzy. To musiało ją wykańczać. Martwiłem się o nią. W końcu poszedłem do Starca i powiedziałem, że musi z tym skończyć.

— Wiesz lepiej niż ja synu, że to jest konieczne.

Перейти на страницу:

Похожие книги

Империум
Империум

Империя не заканчиваются в один момент, сразу становясь историей – ведь она существуют не только в пространстве, но и во времени. А иногда сразу в нескольких временах и пространствах одновременно… Кто знает, предопределена судьба державы или ее можно переписать? И не охраняет ли стараниями кремлевских умельцев сама резиденция императоров своих августейших обитателей – помимо лейб-гвардии и тайной полиции? А как изменится судьба всей Земли, если в разгар мировой войны, которая могла уничтожить три европейских империи, русский государь и немецкий кайзер договорятся решить дело честным рыцарским поединком?Всё это и многое другое – на страницах антологии «Империум», включающей в себя произведения популярных писателей-фантастов, таких как ОЛЕГ ДИВОВ и РОМАН ЗЛОТНИКОВ, известных ученых и публицистов. Каждый читатель найдет для себя в этом сборнике историю по душе… Представлены самые разные варианты непредсказуемого, но возможного развития событий при четком соблюдении исторического антуража.«Книга позволяет живо представить ключевые моменты Истории, когда в действие вступают иные судьбоносные правила, а не те повседневные к которым мы привыкли».Российская газета«Меняются времена, оружие, техника, а люди и их подлинные идеалы остаются прежними».Афиша Mail.ru

Алекс Бертран Громов , Владимир Германович Васильев , Евгений Николаевич Гаркушев , Кит Ломер , Ольга Шатохина

Фантастика / Научная Фантастика
Наваждение
Наваждение

Мы не одни во Вселенной — в этом пришлось убедиться Георгию Волкову во время предыдущего опасного расследования.Он получает свое первое задание в новой роли. Теперь ему придется забыть свою прежнюю жизнь, свое прежнее имя. Отныне он — агент Вольфрам. Агент секретной службы, созданной под покровительством таинственных Смотрителей, самой загадочной и могущественной инопланетной расы.Но во Вселенной есть и множество других цивилизаций, преследующих свои цели в отношении землян. Чем им приглянулась наша планета? Что им нужно от нас? Они следят за людьми с древних времен — те, кого мы когда-то считали богами. Те, перед кем мы трепетали и кому поклонялись. Имя им — Легион…

Андрей Борисович Бурцев , Андрей Бурцев , Кирилл Юрченко

Фантастика / Детективная фантастика / Космическая фантастика / Научная Фантастика
Пленники зимы
Пленники зимы

Для конкурса "Триммера" главы все слиты, Пока не прогонят, комменты открыты. Прошу не молчать, – отмечайте визиты, Мой труд вы прочли. Отписались? Мы квиты! Шутка, конечно. Только читать лучше по-главно (я продолжаю работу по вычитке, только ћчищуЋ в главах: шестьсот кило текста долго грузится). Кроме того, в единый блок не вошли ћКомментарииЋ. А это уже не шутки!:( Очень краткое содержание и обоснование соответствия романа теме конкурса 'Великая цепь событий'. Книга о любви. О жизни. О 'простых' людях, которые при ближайшем рассмотрении оказались совсем не так просты, как им самим того бы хотелось. А ещё про то, как водителю грузовика, собирающему молоко по хуторам и сёлам, пришлось спасать человечество. И ситуация сложилась так, что кроме него спасать нашу расу оказалось некому. А сам он СМОГ лишь потому что когда-то подвёз 'не того' пасажира. 'Оплата за проезд' http://zhurnal.lib.ru/editors/j/jacenko_w_w/oplata_za_proezd.shtml оказалась одним из звеньев Великой Цепи, из раза в раз спасающей население нашей планеты от истребления льдами. Он был шофёром, исследователем, администратором и командиром. Но судьбе этого было мало. Он стал героем и вершителем. Это он доопределил наши конечные пункты 'рай' и 'ад'. То, ради чего, собственно, 'посев людей' и был когда-то затеян. 'Случайностей нет', – полагают герои романа. Всё, что с нами происходит 'почему-то' и 'для чего-то'. Наше прошлое и будущее – причудливое переплетение причинно-следственных связей, которые позволят нам однажды уцелеть в настоящем. Но если 'всё предопределено и наперёд задано', то от нас ничего не зависит? Зависит. Мы в любом случае исполним предначертанное. Но весь вопрос в том, КАК мы это сделаем. Приятного чтения.

Владимир Валериевич Яценко , Владимир Яценко

Фантастика / Научная Фантастика